Zbiórkę zakładam w imieniu zaprzyjaźnionej rodziny, która aktualnie walczy o przetrwanie - przynajmniej w ten sposób mogę ich nieco odciążyć.
Drugiego marca w mieszkaniu pani Anny Kuli wybuchł pożar. Wszystko zaczęło się od świeczki w podgrzewaczu. Mama pani Anny (a babcia 5-letniego Krzysia) musiała uciekać i ratować ich życie, bo pożar rozprzestrzeniał się tak szybko. Akcja strażacka trwała prawie dwie godziny.
Pani Anna oraz jej pięcioletni synek stracili swoje miejsce do życia. Żywioł rozprzestrzeniał się tak szybko, że pochłonął niemal wszystko, co było w środku; uratowała się tylko łazienka. Pożar zabrał nie tylko dobra materialne ale także wspomnienia, pamiątki rodzinne i dziecięce skarby, których nie da się odzyskać.
Obecnie mama z synem pomieszkują na Nowym Prokocimiu u przyjaciółki - oczywiście nie chcą nadużywać uprzejmości i chcą jak najszybciej wrócić do swojego domu. Aby przywrócić mieszkanie do używalności (osuszyć po gaszeniu, pozbyć się smrodu, kupić materiały bud., meble itd.) potrzeba co najmniej 90 tys. złotych, a niewielkie oszczędności Anny i Krzysia już się skończyły. Błagamy Was o wsparcie, każda złotówka się liczy!
Załączam fotografie - obrazy najlepiej oddają skalę tego nieszczęścia.
Cała kwota ze zbiórki zostanie przeznaczona na potrzeby remontowe.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Życzę Wam szczęścia oraz przyczyn szczęścia!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia! Jeżeli będą potrzebne ubrania dla mamy, babci lub synka, to proszę o informacje, tez coś znajdziemy