Farcik Teedy miał dużo szczęścia w tym całym nieszczęściu, które go spotkało :(
Po tym jak wpadł pod auto Cudowni Ludzie nie zostawili go bez pomocy i szybko zawieźli do weta. Kiciuś po długim leczeniu doszedł do siebie.
Nie znaleźliśmy mu domu więc trafił do mnie. Miał tylko mieć ściągnięte szwy z oczek i już wszystko wydawało się być na dobrej drodze do jego zdrowia.
Niestety kiciuś się rozchorował.
Z oczka ciągle leję się ropą. Dostał też kociego kataru. Z noska także wylatuje ropą. Kiciuś kicha i bardzo źle oddycha bo ma zawalony nosek.
Bardzo prosimy o wsparcie na leczenie oraz zakup leków na odporność dla Farcika.
Pomożecie mu wrócić do całkowitego zdrowia ?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ewa S.
Trzymajcie się 🥺