Cześć, mam na imię Bąbelek, moi przyszywani rodzice przygarnęli mnie w Maju 2016 roku.
Zamieszkałem w przytulnym mieszkaniu, gdzie było mi bardzo dobrze, ale każdego dnia z ciekawością obserwowałem, co dzieje się za oknem.
Na szczęście kilka razy w miesiącu jeździłem do "dziadków", którzy mają ogród, gdzie mogłem spacerować, obserwować ruszające się na wietrze listki i uganiać się za motylkami.
Niestety, któregoś dnia zauważyłem małego ptaszka za płotem i ukradkiem chciałem do niego podejść. On też mnie obserwował, więc gdy podszedłem bliżej, poderwał się do lotu.
Rzuciłem się w pogoń za nim i nie zauważyłem, że przeczołgałem się pod bramą i wybiegłem na ulicę. Byłem tak szybki, że mój właściciel nie zdąrzył mnie dogonić, a przejeżdzający samochód zahamować.
Potrącił mnie, upadłem na pobocze i nie miałem nawet siły miauczeć. Być może kierowca nie zauważył wypadku, lub specjalnie szybko odjechał. Mój "Tata" szybko mnie znalazł, wziął na ręce i zawiózł do lekarza.
Podłączyli mnie pod kroplówki, szybko usnąłem. Okazało się, że oprócz ogólnych obrażeń mam złamane dwie łapki, w tym przednią bardzo poważnie. Przeszedłem 3 operacje, tylna nóżka zrosła się, ale z przednią było coś nie tak. Byłem 6 tygodni w gipsie oraz w kołnierzu, nie mogłem się ruszać, więc leżałem w moim łóżeczku i tylko korzystałem z toalety z pomocą "rodziców".
Po 9 miesiącach od tego zdarzenia jest lepiej, staram się chodzić na 3 łapkach, ale w przedniej zostało mi kilka śrubek oraz drutów. Trochę boli, ale nie skarżę się zbyt często.
Niestety nie mogę już biegać, bo w tylnej, pooperacyjnej nóżce też nie odzyskałem pełnej sprawności.
Moi "rodzice" zbierają na czwartą operację, wyjęcia śrubek i odtworzenia stawu. Kosztuje ona 4500 zł. Nie wiem czy to dużo czy mało, ale wiem, że raz w miesiącu muszę mieć robione prześwietlenie i przyjmować leki przeciwbólowe, czego bardzo nie lubię.
Marzę o tym, by znów móc pobiegać po trawce i swobodnie się poruszać...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Kasia
Aby to cudo mogło radośnie biegać, pozdrawiam
Agnieszka
Bąbelku 3mam kciuki abyś do zdrowia wrócił!!! Ludzie otwórzcie serducha i podarujcie 1, 2 lub 5 zetka... tak niewiele, ale, jak każdy wpłaci to się uzbiera!!!
Anonimowy Darczyńca
Duzo zdrowia, kocie. Wierze, ze jeszcze bedziesz biegal.
Krokus
Żeby kiciuś znowu chodził