Opiekujemy się z żoną osieroconymi kocimi noworodkami. Maleństwa nie mają szans przeżycia, bez całodobowej opieki człowieka, dlatego robimy to razem na zmiany. Obecnie stanęliśmy pod murem, przez problemy, nie jesteśmy w stanie bez pomocy kontynuować tego co robimy. Koszty są ogromne, przykładowo jedna saszetka rc conva 7zł w hurcie, jeden kociak to 1-3 saszetki na dobe, 0,5l mleka koziego 4,5zł, do tego smoczki, probiotyki, espumisany baby, środki higieniczne, odrobaczenia, szczepienia itd....lekko nie jest, ale dawaliśmy radę. Tak to już w życiu jest, że gdy "złapiesz bakcyla", przestać nie można. Gdy poraz pierwszy do naszego domu trafiły maleństwa, mieliśmy ochotę uciec ;) byliśmy przerażeni, z pomocą przyszli kociarze z forum miau.pl, na bieżąco radzili co i jak....no i złapaliśmy bakcyla, były następne i następne maluszki, które dziś są pięknymi, zdrowymi kociskami. Podrzucam link do wątku, który prowadzi moja żona, będziecie mogli poznać naszą rodzinkę
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=179643
Oraz link do filmików z pierwszych prób stałego pokarmu oraz pierwszych gonitw jednego gonitw😂
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!