Jestem raczej żywym chłopakiem. Moja historia związana z prośbą o pieniądze zaczęła się już dawno temu. Kiedy byłem jeszcze małym chłopakiem miałem wypadek- potrącił mnie samochód w skutek czego miałem przeprowadzona trepanacje czaszki. Jako dzieciak nie chciałem pamiętać i starałem się żyć jak inne dzieciaki. Wszystkiego nie będę opisywać. Dorosłem założyłem rodzinę. Chcę normalnego życia. W 2014r dostałem pierwej padaczki. W szpitalu po badaniach dowiedziałem się, że mam w głowie jakiś torbiel i że jeżeli atak się powtórzy będę musiał przyjmować leki do końca życia. Bardzo to wpłynęło na mój stan psychiczny. Atak oczywiście powtórzył się. Na dzień dzisiejszy przyjmuje leki I w związku z lekami nie mogę wykonywać różnych czynności np. Jeździć samochodem, pracować przy maszynach w ruchu, o imprezach rodzinnych można zapomnieć bo za długo w chalasie też wytrzymać się nieda. Na dzień dzisiejszy staram się myśleć pozytywnie, dbam o rodzinę, mam śliczna córeczkę. Postanowiliśmy z partnerką kupić mieszkanie na wsi, żeby córka dorastała w naturalnych warunkach. Wyjechałem za granicę, żeby zarobić na remont mieszkania i zaczęliśmy remontować to nasze gniazdko. Sytuacja zmusila mnie zebym zostal w kraju. Teraz mieszkamy u rodzicow w jednym pokoju, brakuje nam pieniędzy na kredyty, niedawno mimo zakazu lekarza przyjąłem się do pracy w której nie mogę pracować. Ale muszę utrzymać jakoś rodzinę. Wstyd mi ale chce bardzo poprosić was ( społeczeństwo) o pomoc. Żebyśmy przestali się martwić chociaż o to czy będzie za co dojechać do pracy. Żebyśmy znowu zaczęli myśleć o tym jak wyremontować nasze mieszkanko. Dla nas liczy się każda złotówka.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!