Mam na imię Krzysztof- od 25 lat choruję na łuszczycę, a od 10 lat na łuszczycowe zapalenie stawów. Za rok będę razem ze swoją żoną obchodzić 25 rocznicę ślubu i chciałbym z nią zatańczyć tak jak wtedy, gdy poznaliśmy się na kursie tańca, a nie martwić się czy wózek inwalidzki mi na to pozwoli...Ostatnio moja choroba nabrała dużego tempa i zajęła mi stopy, kolano, nadgarstki, palce, żuchwę i dobiera się do mojego kręgosłupa. Przez ostatnie 5 lat testowano na mnie lek o nazwie taltz. Niestety kontrakt sie skończył, a ja zostałem bezbronny wobec coraz bardziej nacierającej choroby. W tym roku lek ten został dopuszczony do sprzedaży jednak jego koszt przekracza moje możliwości finansowe. Na pierwsze dwa miesiące terapii potrzebuję 80tys. złoty, a następnie 8tys. co miesiąc i tak do końca życia... W tym wszystkim jest jedna pozytywna rzecz: dzięki temu, że lek był na mnie testowany klinicznie mam pewność, że jeśli uda mi się zebrać fundusze to uchroni mnie on przed wózkiem, inwalidzkim, karmieniem przez rurkę i codziennym bólem.
Za każdą nawet najmniejszą wpłatę serdecznie dziękuję.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Magviki
Dużo siły i wytrwałości!
Jarki
Krzysztof jesteśmy z Tobą! Dużo siły!
Marcin
Ps 19 (18), 2-3. Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon. Dzień opowiada dniowi, noc nocy przekazuje wiadomość.
Agnieszka z Fiaciorem
Będzie dobrze, masz wokół siebie dobrych ludzi. Trzymamy kciuki.