Proszę sobie wyobrazić że jestem osobą nie w pełni sprawną (prawdopodobnie nie w pełni przebadaną- w związku z Płucami - w lewym płucu jakieś guzki , świst- z pulmonologiem nie rozmawiałem po mimo zrobionych badań ) Powiem raczej o kwestii stale podniesionego tętna serca które jest od dwóch - a właściwie już od trzech lat. i na te serducho powinienem brać 5 leków (jeśli mam pieniądze kupuje jedynie jeden jedyny lek nebilet- na inne mnie nie stać) Natomiast dolegliwości związane z tą przypadłością to miedzy innymi konieczność odpoczynku i odetchnięcia wchodząc po schodach, lub pod górkę - jak kurcze 80cio letni dziadek. Błyskawiczne zmęczenia przy nie tylko podjęciu się jakich kolwiek fizycznych prac. Był taki moment że miałem tak płytki oddech a także myślałem że po prostu gdzieś wykituje bo serducho mi wyleci z klatki piersiowej i to już po zrobieniu 100 metrów na nogach. W początkach gdy starałem się to lekarzowi powiedzieć to zbagatelizowano ale W Domu w którym pomieszkuje obecnie, pojawił się ciśnieniomierz i dwukrotnie zmierzyłem ciśnienie i wynik pod czas kolejnego spotkania z lekarzem przedstawiłem lekarzowi... dopiero wtedy do niej dotarło że cos nie jest tak... Często czuje się jak 80 latek w ciele 40 latka... Od 35 roku mojego życia mam również problem z kręgosłupem, Gdy jestem na nogach ból kręgosłupa wzrasta w krzyżu i rozlewa się.. najpierw na cały krzyż i niedługo później na lewą nogę a niedługo po tym na cały kręgosłup a także praw nogę jakoś do kolan. Dodając ze również mam płaskostopie które mam od 18 lat o czym nie wiedziałem przez tyle czasu i co również wpływa na sytuację związaną z dolegliwościami bólowymi w kręgosłupie. Z reguły jeśli ktoś na mnie by spojrzał to utykający 40 letni mężczyzna... który bierze laskę na jakieś dłuższe spacery.... Do lekarza mam 400 metrów nie licząc autobusu, to sobie idę do niego bez laski - trochę poboli ale wracam i siadam na tyłku i ból się zmniejszy do tego stałego jakiego odczuwam niemal codziennie (a przy deszczach, zmianie pogody również jest odczuwalny wzrost siły bólu w kręgosłupie). Inaczej ma się sytuacja w której pójdę do pomocy na pole (wykopki) ... Biorę tabletkę zaldiar - przeciw zapalna i przeciw bólowa mulsująca tabletka na kręgosłup i po mimo że na jakiś czas nieznacznie uśmierza ona ból to i tak jest on- ból odczuwalny pod czas wykonywania na kolanach czynności wkładania (zbierania ziemniaków) do wiader - chodząc jedynie na czworaka – jak niemowlę. Starając się w całym procesie unikać dźwigania co czasem nie jest możliwe. Takie Wykopki trwają maksymalnie 2h, raczej nie więcej. Po takim czasie praktycznie nie jestem w stanie chodzić. Może i w bólach wstanę na nogi ale chodzę tak jak by założono mi sznurki na kostkach u nóg jak u więźniów kajdanki na nogi kulejąc mimo wszystko. Cały kręgosłup, Biodra i krok boli niemiłosiernie... i naprawdę obawiam się o zawał serca. W ciągu tych 2 godzin dochodzi do sytuacji w której chwilę muszę odsapnąć by ustabilizować serce- tętno. a Po tych 2 godzinach jak już definitywnie usiądę, to od tej chwili mam już wyciągnięte z życiorysu conajmniej 3-4 dni...- wówczas nawet na przejście 100 metrów biorę laskę. Tam pominę atopowe zapalenie skóry i cukrzyce plus jakąś tam otyłość (gdzie też leki powinienem przyjmować a tego w ogóle nie leczę bo brak środków pieniężnych na leki.. Powiem jedynie również o torbieli okołonerwowej w kręgosłupie w odcinku piersiowym a także o ogólnym zwyrodnieniu kręgosłupa, kręgozmyku, i kilku klifozach.. Skierowanie na rehabilitacje od Ortopedy dostaje ... na płaskostopie- jednak co do kwestii realizacji brak Pieniędzy na dojazd aby Podjąć się takiej rehabilitacji, receptę leków dostaje na cukrzycę, na serce, na skórę, na jakąś tam otyłość i serce a także w formie doraźnej na kręgosłup, jak już jednak wspomniałem z całej masy leków jakie przyjmować powinienem to w mojej ocenie najważniejszymi są 2 leki Zaldiar i Nebilet. W każdej chwili mogę dostać skierowanie od lekarza na rehabilitacje w związku z kręgosłupem. Swego czasu chodziłem na 2 takie rehabilitacje w ciągu roku - bo kupowałem chwilową obecność pod czyimś dachem ,powszechnie nazywanym Wynajmem w MIEŚCIE i miałem wszędzie w miarę blisko ... po przeprowadzce nie ma szans - do najbliższego miasta mam przynajmniej 15 km, a to jest dodatkowy koszt... Dostaje też skierowanie do neurochirurga celem ustalenia czy torbiel operować przez co również nie mam możliwości zrealizowania skierowania ponieważ Taki lekarz to conajmniej 60km od miejscowości w której obecnie pomieszkuje.. NO I TERAZ SŁUCHAJ UWAŻNIE ... 1. Urząd Pracy - brak ofert pracy nastawionych na prace wykonywane w pozycji siedzącej, 2 Urząd pracy - nie ma możliwości aby przekwalifikować się na inny zawód umożliwiający mi pracę biorąc pod uwagę obecny mój stan zdrowia... chyba że bardzo uproszę jakiegoś przedsiębiorcę który zechciał by mnie zatrudnić do pracy po kursie z urzędu lub przeszkoleniu zawodowym. 3 Orzecznictwo niepełnosprawności wydaje orzeczenie co najwyzej ze stopniem lekkim, gdzie gdy jestem na nogach dochodzi do sytuacji ze ledwo jestem w stanie chodzić w przeciągu nawet jednej godziny. 4 Zus stwierdza że nie jestem niezdolny do pracy... Ostatni składany wniosek do zus Skonczył się na sprawie sądowej na której dołączyłem najnowsze dokumenty które jasno stwierdzają że stan mojego zdrowia się pogarsza. W niewyjaśnionych okolicznościach nagle chcąc się odwołać od decyzji sądu niemiałem możliwości się odwołać bo w odpowiednim terminie nie dostałem decyzji sądu z uzasadnieniem. Oczywiście złożyłem skargę na poczcie ponieważ błąd stał po stronie Poczty a Sąd wysłał pismo które ponoć było dwukrotnie awizowane (przy czym nawet awiza nie zostały mi dostarczone)... Gdzie szukać pomocy bo ja nie mam środków pieniężnych na wszystkie leki jakie powinienem przyjmować, nie mam na dojazd na rehabilitacje czy także jestem kierowany do lekarzy oddalonych od miejsca pobytu ponad 60km ... a jak kupie leki lub zainwestuje w dojazdy by odbyć rehabilitacje, nie będę miał co do ust włożyć gdyż będę głodny. 5 Gops ma związane ręce bez conajmniej umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Nie widzę perspektyw do powrotu do zdrowia. 6 Zaświadczenia niekaralności nie dostanę. 7 Nawet fundacje finansowane ze środków unijnych nie mają możliwości pomóc bo jak sie okazuje brak umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. 8 Jestem od ponad 6 lat bez pracy. I teraz Pytanie ... Gdzie szukać pomocy bo nie mam perspektyw do powrotu do zdrowia. Państwo wręcz usiłuje doprowadzić do sytuacji w której z przyczyn braku dostępu do leków , rehabilitacji i ogólnie leczenia prowadzi do zamachu na ludzkie zdrowie. Ze względu na niską pomoc socjalną (380 zł), człowiek nie jest w stanie zapewnić sobie Odpowiedniego Leczenia mając na przeżycie taką kwotę. Albo Jeść nie będziesz i kupisz sobie leki - będziesz jadł wtedy Tynk albo korę z drzew .... albo Umieraj. Nie wiem co gorsze, ale żeby przeżyć jeść też muszę. Obecnie nawet na Urządzenie telefoniczne mnie nie stać. Zdjęcie jest oczywiście moje ale z pewnością nie jest ono najnowsze.
Inne moje zbiórki
pomagam.pl/rb4kme
pomagam.pl/kurszawodowy
pomagam.pl/99e96t
pomagam.pl/urzadzenietelefoniczne
pomagam.pl/kontenermieszkalny
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!