Nasz kot, Faworek, jest wyjątkowym pechowcem. Niedługo po tym, gdy go adoptowaliśmy, w 2019 roku, ciężko zachorował. Zostało zdiagnozowane u niego kocie zapalenie otrzewnej, bardzo ciężka choroba, w praktyce śmiertelna. Zaczęliśmy rozpaczliwie szukać jakiegoś sposobu leczenia i znaleźliśmy eksperymentalną terapię lekiem GS-441524, która, choć niedopuszczona do stosowania, dawała obiecujące rezultaty. Udało nam się zorganizować ten lek i przejść przez 3 miesięczne leczenie i nasz kot wyzdrowiał. Był jednym z pierwszych kotów, które wyleczyły się z tej choroby w Polsce. Przez te 5 lat Faworek czuł się bardzo dobrze i miał świetne wyniki w badaniach.
Niestety, ostatnio zaczął się czuć gorzej. Ospały, unikający kontaktu z człowiekiem i jedzenia. Przeprowadziliśmy badania, które nie dały konkretnych wskazań. Jednak gdy w jego klatce piersiowej zaczął zbierać się płyn, lekarz zalecił nam wdrożenie leczenia na zapalenie otrzewnej. Tego samego, które przeprowadziliśmy 5 lat temu. Po kilku dawkach leku Fawor zaczął się czuć dużo lepiej, dlatego jesteśmy zdeterminowani, aby przeprowadzić leczenie do końca.
Leki zamierzamy pozyskać ze strony curefip.com
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia, Fawor, Stefan trzyma kciuki za szybkie wyzdrowienie
Marcin
Trzymaj się faworku