Kochani!
Zwracam się z ogromną prośbą do Was o pomoc. Mój dziadek przeszedł trzy udary niedokrwienne mózgu. Potrzebna jest rehabilitacja i stała opieka.
Pierwszy zaczął się całkiem niewinnie w 2014 roku. Dziadek wrócił z pracy i położył się spać... po kilku godzinach zadzwonił do niego telefon na który nie zareagował. Chcąc go obudzić zauważyłam, że nie ma z jego strony żadnej reakcji. Zaniepokojona sytuacją wezwałam pogotowie. Diagnoza... "Niedokrwienny udar mózgu z porażeniem prawostronnym i afazją". Ze względu na poważny stan dziadka lekarze zaproponowali leczenie metodą pilnej trambolizy dożylnej, ale i tak dawali marne szanse na przeżycie dziadka. Kazali zadzwonić po rodzinę, żeby się "pożegnać". Ale... Udało się! Leczenie zadziałało i po kilku dniach dziadek stanął na nogi.
Niestety po trzech latach dziadek miał kolejne dwa udary. Co prawda były delikatniejsze, ale biorąc pod uwagę wcześniejszy było bardzo duże ryzyko. Trzeci udar spowodował u dziadka problem z chodzeniem oraz problemy z wieloogniskowym rozmiękaniem mózgu.
Obecnie stan dziadka się pogarsza. Potrzebna jest pilna rehabilitacja na którą niestety w ramach NFZ czeka się bardzo długo ponieważ pierwszeństwo mają osoby, które przeszły udar w ostatnich dwóch tygodniach. Dziadek wymaga również stałej opieki oraz artykułów medycznych tj. podkłady, pieluchomajtki, leki, kremy na odleżyny, materac przeciwodleżynowy itp.
Chciałabym zapewnić dziadkowi możliwość rehabilitacji, która niestety jest bardzo droga. Prywatne ośrodki organizują turnusy rehabilitacyjne na które można bardzo szybko się dostać, ale problemem są wysokie koszty.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!