Dzień dobry. Nigdy nie myślałam, że kiedykolwiek zrobimy zbiórkę, jednak taki dzień niestety nastał. Mam nadzieję, że wiele osób to zrozunie, bo wiem że w każdym z nas jest choć odrobina empatii. Po rozmowie z partnerem, chcielibyśmy zorganizować zbiórkę na pomoc dla jego taty. Zacznę od początku...
Znam ta rodzinę już bardzo długi czas, wiem jacy to dobrzy ludzie, każdy, bez wyjątku. Mamy z partnerem kilkuletnie dziecko, opłaty za mieszkanie, kredyt, sama pracuje za śmieszne pieniądze... Jednak sumując pensje moja i partnera, wystarcza nam to na nasze podstawowe wydatki, pomagamy tacie jak możemy finansowo, ale są to środki na podstawowe, typu leki, jedzenie, itp. Kilka lat temu w mieszkaniu ojca partnera doszło do pożaru, na szczęście nikt na tym nie ucierpiał, ale mieszkanie zostało spalone doszczętnie. Z wielu pomieszczeń nie zostało praktycznie nic, prócz cegieł... Najbardziej ucierpiała kuchnia w której doszło do pożaru, łazienka. Niedawno temu dostaliśmy bardzo zła informacje ze szpitala, w którym teść się znalazł, z powodu okropnych boli nóg, kręgosłupa i nerek. Diagnoza...- rak nerki z przerzutami do kosci. Jak wielu z Was wie, rak nerki atakuje tylko kilka procent ludzi, ogromny pech. Byliśmy u kilku specjalistów, dają szansę na dłuższe życie jeżeli podejdzie do operacji, z której usuną nowotwór, a dalej będą leczyć metoda naświetlania. (Wiemy, że jest to ciężki czas dla pacjenta, ale również rodziny). Do operacji jednak doszło, udało się usunąć nowotwór z nerki, bez konieczności jej usuwania. Operacja trwała kilka godzin, gdzie rodzina była w ogormnym stresie czy wszystko się uda. Udało się, teść powoli dochodzi do siebie. Czekamy na dalsze informacje jaka metodą naświetlania będą dalej leczyć. Teść przez całe życie był bardzo pracowitym człowiekiem, aż jednak dopadła go tak okropna choroba, że ból był coraz gorszy i utudnia życie, do teraz, co miesiąc wydaje nie małe pieniądze na leki przeciwbólowe. Teść jest na emeryturze, ale też wystarcza to na podstawowe wydatki, mieszkanie, przeżycie i ogormne ilość leków, a i tak brakuje. Dlatego wraz z partnerem
chcemy zorganizować zbiórkę na poprawę komfortu życiowego i chociaz niewielki remont mieszkania, żeby mógł pożyć w lepszych warunkach, poczuć że nie musi się męczyć. My pomagamy jak możemy, ale taki remont jest dość kosztowny i nas po prostu na to nie stać, a kredyt już sami mamy :(
Wiem, że są ludzie w gorszych sytuacjach niż nasza, ale jednak każdy człowiek w potrzebie zasługuje na pomoc.
Dlatego zwracamy z prośbą o pomoc, wiem że są tu dobre dusze. Nie liczymy na dużo, ale chociaż niewielką pomoc, która bardzo nam pomoże w remoncie mieszkania. Każdą złotówkę wydamy w pełni na poprawę komfortu i remontu mieszkania, z której teść byłby ogromnie zadowolony i również bardzo wdzięczny.
Z góry bardzo wszystkim dziękujemy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!