(Boję się dawać zdj z długami i powiadomieniami id banku bo nie znam się na internecie ale za każdą pomoc dziękuję całym sercem )
Wszystko zaczęło się od niespłaconych rat za telefon. Stary smartfon się zepsuł, a bez nowego byłem jak bez ręki – praca, kontakty, wszystko stanęło. Kupiłem więc nowy na raty, przekonany, że spłacę je bez problemu. Niestety, nieprzewidziane wydatki pokrzyżowały plany. Pierwsza rata, potem kolejna, nie zostały opłacone.
Zignorowałem przypomnienia, a odsetki i koszty windykacyjne zaczęły szybko rosnąć. Początkowe 1500 zł z rat za telefon pęczniało w oczach. Szukałem pomocy u bliskich, licząc na wsparcie finansowe lub choćby zrozumienie. Niestety, nikt nie chciał pomóc. Każda próba kończyła się odmową.
Poczułem się całkowicie sam. Długi rosły, a ja byłem z nimi osamotniony. Te 1500 zł stało się symbolem ciężaru, który muszę unieść samodzielnie, pogłębiając moje poczucie beznadziei.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!