Mój tato uległ wypadkowi w 1995 roku. W wyniku czego jego.lewa noga jest niesprawna, kolano roztrzaskane, stopa opada, chodzi o dwóch kulach. Żaden lekarz nie chciał podjąć się ratunku zdrowia Taty, przez lata się załamał, miał depresję. Cztery lata temu miał pierwszy zawał, nie długo później kolejny. Mama nas zostawiła. Jesteśmy sami z Tata i 9-cio letnią Córką, u której wykryto padaczkę. Jest szansa na uratowanie nogi, jednak operacja jest kosztowna dlatego błagam o każda złotówkę na leczenie Taty.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!