Szanowni Państwo,
Jestem artystką z dużym stażem. Pracuję ponad 20 lat w kulturze. Publikuję, organizuje eventy oraz biorę udział w życiu artystycznym.
Mam 43 lata. Dokonałam wielu rzeczy, sama też pomagałam, rzeczowo i wolontaryjnie. Przez 18 lat mieszkałam w Warszawie. Skończyłam tutaj studia i zostałam magistrem historii sztuki.
Pieniądze zbieram na odzyskanie zdrowia i rehabilitację. Niestety każdy czasami musi zwolnić. Mnie zwolniła choroba. Obecnie potrzebuję specjalistycznego leczenia w kilku obszarach mojej duszy i mojego ciała.
Przede wszystkim choruje moja wątroba. Potrzebuję dokładnej diagnostyki. Rezonans magnetyczny oraz inne badania. Posiadam skierowanie od chirurga z Wojewódzkiego Szpitala w Bydgoszczy. Zrobiłam tam dużo badań, w tym wykluczyłam raka i choroby autoimmunologiczne.
Kolejną rzeczą do zaopatrzenia jest moja psychika. Przez wiele lat uważałam, że nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych oraz miałam dużo pary do aktywnego działania.
Niestety poznałam co to jest wypalenie. Ta niemoc. Straciłam bliskie osoby, co jest dodatkowym ciężarem dla mnie. Umarł mój ojciec. Już nie będzie mógł mi pomagać. Zmagam się z depresją i PTSD. Znajduję się pod opieką lekarzy i terapeutów. Mam zaprzyjaźnioną prywatną praktykę, ludzi, którzy umieją postawić mnie na nogi. To wydatek. Każda sesja kosztuje około 200 złotych.
ZWALNIAM. Potrzebuję osteopaty, być może serii masaży leczniczych dla mojego ciała. Fizyczna reakcja na stres to nie przelewki. Nie mam apetytu, ale jednak potrzebuję specjalnej diety, bo mam chorą wątrobę.
Ryby, oleje, suplementy, zioła i kolejne wizyty u lekarzy.
Mój organizm się zablokował. Powiedział, że dalej nie ruszy. Potrzebuję pomocy, terapii i lekarstw.
Zwracam się o pomoc osoby, którym nieobce są ideały w życiu. Przez całe życie pracowałam dla kultury w Polsce z dużym poświęceniem. Nie chciałabym teraz zostać na lodzie.
Będę wdzięczna za pomoc i na pewno gdy odzyskam zdrowie, będę w stanie inaczej spojrzeć na traumę i egzystencję ludzką.
Jako osoba twórcza niejednokrotnie mierzyłam się z przekazem twórczym bez granic. Odważnie, współpracując z ważnymi postaciami awangardy w Polsce.
Potrzebuję pomocy aby wyzdrowieć i przetrwać.
Nie mam energii aby pracować i nie przyjmuję zleceń, dlatego tworzę zbiórkę.
Chcę dowiedzieć się co jest w moim woreczku żółciowym i móc dobrać terapię lub inne działania medyczne.
Boję się, czuję się osamotniona i mam poważne problemy. Liczę na Państwa pomoc. Będę wdzięczna za każdą złotówkę, bo kupuję Nervosol w aptece. Największą dostępną pojemność.
Potrzebuję:
-serii zabiegów manualnych aby przywrócić sprawność mojemu ciału
-lekarstw i suplementów
-płatnych wizyt lekarskich
-wizyt u terapeuty im psychologa
Nigdy nie czułam się tak bezbronna.
Julia Ziółkowska, artystka i historyk sztuki. Rocznik 1981.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!