Edit: 23 pazdziernik na ten moment to dwie najważniejsze płatności zaraz za nimi w kolejce jest faktura na 10 tys
Edit: 3 września 2024 i mamy pierwszego komornika :(
Być może mnie znasz. Nie odmawiałam pomocy. Może pomagałam Ci ratować Twojego kota, może go adoptowałeś ode mnie. Wielokrotnie ratowałam kocie życia przed uśpieniem bo ich właściciel nie chciał walczyć. Ich życie nie było tak ważne dla nich, jak dla mnie.
Zakaźne zapalenie otrzewnej dla wielu jest wyrokiem, ale wcale nim nie musi być. Stworzyłam miejsce gdzie koty walczące na zakaźne zapaleniem otrzewnej i nie tylko mają szanse na wygraną walkę o życie.
Teraz …. Nie mogę uratować kolejnego życia, muszę odmawiać - po prostu nie mam funduszy na walkę. Zaległe faktury muszą zostać opłacone inaczej nie dostaniemy pomocy weterynaryjnej.
Ratowanie zwierząt stało się moim życiem, a te zostało podporządkowane walce o ich życie. W azylu jest ponad 150 zwierząt, które kiedyś miały dom i kochających właścicieli ….Miały …
Teraz to tutaj mają swoje miejsce, a gdy tylko wrócą do zdrowia szukają swojego kochającego, ale świadomego domu. Takiego, które nie zrezygnuje z walki o ich życie.
Jest to nasze być, albo zakończyć naszą walkę i się poddać.
Nasze przetrwanie nie jest już zależne od Nas. Decyzja należy do Was. My bez Was nie istniejemy… Sami nie damy rady…
Chcemy walczyć, ale ten świat rządzi się swoimi zasadami i tutaj walka o życie ma swoją określoną cenę. My podjęliśmy się walki o życie zwierząt bo ono jest najważniejsze, ale żeby ratować kolejne i te obecne potrzebujemy Was… nie pozwól, aby Azyl przestał pomagać …pomóżcie
Bez Waszej pomocy nie damy już rady... Toniemy w długach, jeżeli nie uda się odzyskać płynności finansowej, będziemy musieli zamknąć fundacje.
Azyl Mikrusa to jedyne takie miejsce w Polsce mamy pod opieka ponad 100 kotów wyleczonych przez nas z Fipa. Są to zwierzęta, które zwykle potrzebują więcej czasu, żeby znaleźć swój wymarzony dom. Porzucone już raz przez ludzi którzy zamiast kochać i dbać zostawili je w chwili kiedy najbardziej potrzebowały pomocy swojej rodziny - w chwili kiedy zachorowały.... to obcy ludzie ratowali ich życie, nie dość, że chore na śmiertelna chorobę, ledwo żywe walczyły o każdy dzień po tej stronie TM a my walczyliśmy razem z nimi.
Obecnie walczymy też o życie 11 kotów z tym wirusem...
To przez pierwszego mojego Fipa powstała fundacja, powstało to miejsce specjalnie dla nich. Mikrusa nie udało mi się uratować, ale dzięki niemu i ogromnej miłości jaka go darzyłam los kotów z tym wirusem na zawsze się zmienił. Nawet wtedy, kiedy ich własne rodziny ich porzucały był ktoś kto nie zostawiał ich bez pomocy...
Ktoś kiedyś powiedział, że jak pomagam to jestem jak czołg, który pokona wszystkie przeciwności... Obecnie niestety zabrakło mu paliwa. Obietnice wszystkich, którzy przekonywali, że jeżeli uda mi się to wszystko, to będą pomagać, były tylko tym zwykłymi obietnicami bez pokrycia... A leczenie takiej ilości zwierząt do tanich nie należy i tak teraz jesteśmy w sytuacji, gdzie zadłużenie które mamy do spłaty na już sięga 100 tysięcy, to ogromna kwota, ale pod opieka mamy bardzo dużo zwierząt, które generują straszne koszty. Już niewiele brakuje, żeby komornik zapukał do naszych drzwi.... a co wtedy ze zwierzętami ?
Nie mamy z czego tego płacić, bo zbiórki ze względu na ograniczenia zasięgów przez nowe ustawienia Facebooka kompletnie nie idą. Włożyłam tyle pracy w Azyl i jego budowę a teraz wszystko powoli upada. Ponad 100 kotów wyleczonych z Fipa nazywa to miejsce domem, co z nimi jeżeli trafimy do komornika? Nikt nie będzie wiecznie czekał na spłatę zadłużeń.
Marzenie mojego życia – azyl dla niechcianych i chorych zwierząt jest zagrożony i jak nie zdarzy się CUD, będzie musiał zostać zamknięty. To będzie moja wielka porażka… Ale nie ja jestem w tym ważna - najważniejsze jest co wtedy stanie się z tymi prawie 140 zwierzętami, które znalazły w nim namiastkę domu? Które poczuły się bezpieczne... Które uwierzyły, że już nic im nie grozi... Znowu zostaną zdradzone.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Z życzeniami od Byczka z Gliwickiego Trynku
Byczek
Anonimowy Darczyńca
Dziękuję za Twoją siłę i pomoc tym, którzy nie mogą zatroszczyć się o siebie.
Nina
Będę pamiętać, powodzenia , trzymam kciuki za Was, nie poddawajcie się
Urszula Kuczyńska-Rozmus
Będzie dobrze 😊
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki