Jesteśmy rodzicami 15 letniej Roksany.Dziecko od urodzenia choruje na DPM w stopniu znacznym sprzężonym. Porusza się na wózku inwalidzkim,przy naszej nieustającej pomocy.Jest dzieckiem radosnym ,uśmiechniętym i mamy ogromną nadzieję,że pomimo choroby szczęśliwym. Mieszkamy w domu z ogródkiem,zakupiliśmy samochód przystosowany dla jej potrzeb,teraz spłacamy raty ,ale cieszymy się ,że jest nam łatwiej z nią podróżować, czy zawozić do ośrodka. Kupiliśmy też używany elektryczny wózek inwalidzki , ale niestety po roku się zepsuł i jak twierdzi sprzedawca nie da się już naprawić. Straciliśmy 2800 zł , do tego dochodzą ciągle inne wydatki , na rehabilitację ,foteliki i mnóstwo innych rzeczy,które przy chodzącym dziecku nie są potrzebne. Na PCPR też nie możemy liczyć,bo już nieraz dostaliśmy odmowę. Złożyliśmy kiedyś wniosek na podjazd,to mieliśmy za nowy dom i trzeba było wczesniej o tym pomyśleć. Staraliśmy się o łóżko elektryczne,to w naszym rejonie nie jest traktowane jako sprzęt rehabilitacyjny.Chcieliśmy ,żeby dofinansowali zakup wózka elektrycznego,to wtedy dostaliśmy za mało punktów, a teraz któryś już rok nie dofinansowują wcale.Zakupiliśmy auto i też nie pokryli kosztów przystosowania. Najpierw trzeba zakupić samochód , a dopiero potem starać się o przystosowanie. Pomimo wszystkich przeciwności, staramy się ,aby nasza córka godnie żyła. Teraz bardzo chcemy zakupić jej nowy terenowy wózek elektryczny.Będzie on również dla nas wielką pomocą ,bo pchanie pod górkę ,czy nawet po trawie manualnego wózka z dzieckiem, jest już dla nas bardzo męczące. Jest to spory wydatek,sami nie wiemy skąd taka cena 22000zł , ale w naszym terenie tylko taki się sprawdza. Za każdą wpłatę z całego serca dziękujemy w imieniu Roksanki i swoim.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!