Mam na imię Monika , Romana nie znałam zbyt dobrze . Emanuelę znam kilka miesięcy , ale czuję jakbym znała ją całe życie dlatego postanowiłam ,za jej zgodą poprosić o pomoc. Jej rodzina , mąż Roman i syn Oskar jest dla niej najważniejsza, tak jak była dla Romana. Ten młody, 45 letni mężczyzna miał przed sobą jeszcze wiele lat do tego , aby pokazać Oskarowi jaki świat jest piękny.Chciał dać rodzinie wszystko co najlepsze , często nie zwracając uwagi na swoje zdrowie. W tym celu 24.09.2019r wyjechał do pracy do Danii i tam stała się tragedia . 28.09.2019 wieczorem nic nie wskazywało na to , że jego życie zakończy się przedwcześnie. W tej chwili rodzina została z sama z ogromnym bólem w sercu , ale i problemem finansowym.Ciało Romana trzeba sprowadzić do Polski , aby można było godnie pochować go w grobie u boku ich synka Romeczka . Bardzo proszę o pomoc , każdy grosz , złotówka to wielka pomoc. Nie ulżymy w bólu żonie , ani synowi , nie zmniejszymy cierpienia mamie Romana ani pozostałej rodzinie , ale możemy chociaż trochę odciążyć ich w ogromnych kosztach, a czas działa na naszą niekorzyść . Wierzę , że są osoby które nie przejdą obojętnie obok tej rodziny która przechodzi kolejne w swoim życiu "ostateczne" rozstanie. Bardzo dziękuję za wpłaty w imieniu swoim i rodziny Śp Romana.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!