Proszę o pomoc finansową i wsparcie dla mojego młodego sąsiada, który walczy ze straszną chorobą i cały czas przegrywa. Wziął już 27 chemii i ciągle rak jest górą.. Chłopak ma 33 lata i jedynym jego marzeniem jest żyć, nie poddać się..'kupić sobie jeszcze trochę tego bezcennego czasu życia i go nie marnować na oddziały szpitalne i kolejne chemie, wyniszczające organizm, a nie raka.
Historia
Rok temu dowiedziałem się, iż choruję na raka jelita grubego. Obecnie jestem w trakcie chemioterapii, która nie przynosi poprawy, a co za tym idzie, potrzebuję bardzo drogiego leczenia.
Pieniądze potrzebne mi są na dalszą terapie, która nie jest refundowana w Polsce, koszt miesięcznego leczenia to 20-30 tys.
W lutym skończę 33 lata. Obecnie jestem na rencie, pracowałem w firmie produkującej izolatory. Byłem bardzo zadowolony ze swojego życia aż do momentu, gdy podczas rutynowych badań dowiedziałem się o chorobie. Jestem już po 25 chemioterapii, z każdą kolejna moje nadzieje na powrót do zdrowia gasną. Nie sądziłem, że znajdę się w tak ciężkiej sytuacji, w której będę zmuszony prosić obcych ludzi o pieniądze, ale jestem pod ścianą,
Aktualnie myślę jedynie o tym, by znowu żyć tak jak dawniej. Moim jedynym marzeniem jest powrót do codzienności sprzed choroby.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!