Witam. Nazywam się Joanna Strzelecka. Za radą jednej Pani postanowiłam, że poproszę tutaj o pomoc. Nie łatwo jest prosić o pieniądze. Nie łatwo jest się przyznać, że nie starcza na życie - na opłaty. Jeszcze 3-4 miesiące temu żyłam spokojnie. Nie napiszę, że kupowałam co chciałam, ale nie martwiłam się skąd wezmę na chleb. Do czego dąże.
Uratowałam kicie - kotke. Bardzo chcialam mieć kota, ale nie chciałam kupować tylko przygarnąć, bo przecież jest tyle porzuconych kotów. Znalazłam ogłoszenie na olx. Facet miał rudą kotkę. Napisał wprost cytuję - "w niedzielę wyjeżdzam i muszę się pozbyć". Nie zastanawiałam się ani chwili dłużej. Zadzwoniłam i pojechałam. Miały być kilka km okazało się, że ponad 30. Ale nic - pojechałam. Od razu się w niej zakochałam. Nie zastanawiając się - zabrałam do domu. Karmiłam strzykawką, bo maleństwo dopiero co od matki odebrane - nie chciała jeść kociego pokarmu. Kotka zdrowa i urosła mi na wielkie szczęście!
20go czerwca br. Czeka nas sterylizacja. RUDA (bo tak ma na imię) jest w trakcie rujki.
Nie mam za co zapłacić za sterylizację. Jestem w kropce. Niby kwota nie duża, bo 200zł razem z zastrzykiem wyciszającym, który już dostała, ale to dla mnie wielki pieniądz. Dlatego piszę tutaj z prośbą o pomoc. Nigdy nie prosiłam o pieniądze, ale dziś nie starcza odkąd 3-4 mies temu nie pracuję w weekendy. Miesiecznie na przeżycie zostaje mi może (!!) 300 zł po zrobieniu opłat mieszkaniowych, spłaceniu rat za kredyt mieszkaniowy i pożyczki.
Dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Wierzę, że znajdzie się dobra duszyczka, która będzie w stanie wesprzeć moje mnie i moje kocie dziecko. Nie chce kici rozmnażać więc sterylizacja jest konieczna. Podczas rujki Ruda się męczy :-( Będę na prawdę bardzo wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
Edit: 12.06 - kochani kociarze! Wszystkim jak i każdemu z osobna pragnę najgoręcej jak potrafie podziękować w swoim imieniu jak i Rudej. Uzbieraliśmy całą kwote! Cieszę się, że zabieg będzie przeprowadzony w 100% i zaplacony od ręki. Po sterylizacji wstawię fakturkę lub rachunek na dowód naszej wiarygodności. Jesteście niesamowici.!! Dziękuję z całego serce!
EDIT: 20.06 - Kicia już po zabiegu. Wszystko poszło dobrze. Zabieg odbył się bez komplikacji.
Niunia jest obecnie "pijana" po narkozie. Dochodzi do siebie.
EDIT: 26.06 - Dopiero dzisiaj dostałam rachunki za zabieg. Niestety weterynarz padła drukarka, ale mimo tego dziękuję serdecznie Pani Janinie za wyrozumiałość :) Poniżej wstawiam zdjęcie dla potwierdzenia :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Alicja Kruk
Ciachaj ślicznotkę! :)
Joanna Strzelecka - Organizator zbiórki
Alu, dziekuję!
Anonimowy Darczyńca
Tyle mogłam. Trzymam kciuki za pozytywny zabieg kotki :) Pozdrawiam
Joanna Strzelecka - Organizator zbiórki
Każda złotówka bardzo mnie wspiera. Dziękuję serdecznie!!! .
Ala :)
:)
Joanna Strzelecka - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo Alu. Jestem ogromnie wdzieczna za każdą wpłatę..