Tak wyglądają nasze okna!!!!Od ponad 6 miesięcy mieszkam z matką Iwoną, bratem Krzysztofem i ja, Marek, mieszkamy w namiocie, ponieważ padliśmy ofiarami przestępstwa ze strony sąsiadów. Od ponad 3 lat dokuczali nam strasznie, okradali nas, bili matkę, bili nas, a teraz powybijali nam wszystkie okna i podpalili mieszkanie. W końcu musieliśmy uciec. Policja nie reagowała, chociaż było wiele wezwań. Pomoc społeczna oraz gmina Jasień również nie reagują. Pisaliśmy prośbę o zmianę mieszkania, ale otrzymaliśmy odmowę.
Sąsiedzi oprócz tego wszystkiego zatkali nam komin, aby nas stamtąd pozbyć. Bili również mojego brata. Teraz jest już tak zimno, że nie dajemy rady. Mamy piecyk na gaz, ale nie stać nas na butle, które trzeba kupować co trzeci dzień. Trzeci dzień w ogóle nie da się tak mieszkać. Jesteśmy chorzy. Ja mam grupę inwalidzką, moja mama jest chora ze względu na wiek (ma ponad 65 lat), a mój brat jest chory na nerki, choć próbuje pracować. Ja nie mogę pracować ze względu na moją niepełnosprawność i warunki, w ja
Jesteśmy synami ,jest nas dwóch i mama plus koty. Pomoc dla nas do żyć albo nie żyć.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!