Mam na imię Ania i wraz z moją kuzynką Marzeną podjęłyśmy się zadania wręcz niemożliwego w dzisiejszych czasach - pomocy 13 szczeniakom w znalezieniu domu, zapewnienia im karmy i leków.
Wszystko robiłyśmy zawsze na własną rękę jednak tym razem sytuacja nas przerosła finansowo. Okazało się że jeden ze szczeniaków ma problemy neurologiczne. Dziewczyna w wieku 4 tygodni musiała zostać zabrana od matki. Raz że suka nie karmiła bo nie miała pokarmu, dwa, że Hela Była namniejsza, miała problem z jedzeniem przy silniejszym rodzeństwie, a przy siusianiu piszczała. (Obecnie mieszka od ponad 2 tygodni u Marzeny jako dt). Po kilku dniach obserwacji wyszło że nasza Helena ma problem z filtrowaniem moczu, jest okropnie zarobaczona. Do tego na usg wyszło zapalenie jelit i lekkie zapalenie trzustki (które tym bardziej jest bardzo niebezpieczne u takiego dzieciaka). Badania, krwii, kału do tego badania ultrasonograficzne są bardzo kosztowne, a leki dla małej i specjalistyczna dieta też nie wychodzi mniej.
Cały problem polega na tym że Helena jest za mała na przyjmowanie większości leków, a jest stan jest zbyt poważny jak na takiego maluszka. Udało nam się dostać do jednego z lepszych wet. w Polsce. Prof. Weterynarii (rodo bez nazwisk) zgodził się nam pomóc w prowadzeniu małej po tym jak inni weterynarze rozłożyli ręce.
Prosimy o drobne wpłaty na tyle na ile każdy może sobie pozwolić, nie pozwólmy by mała godzinami piszczała, nie mogła się załatwiać, ani normalnie jeść. Trzeba dziewczynie pomóc, a nam już skończyły się pieniądze, a mamy jeszcze jej rodzeństwo do wykarmienia, które jeszcze nie zostało adoptowane. Jeśli ktoś potrzebuje wyników badań Heli proszę pisać wszystko wyślę i wyjaśnię.
Za każdą wpłatę dziękuję w imieniu swoim Marzeny i naszej małej chorej Gwiazdeczki Helenki.
Cel mieliśmy 1500 zł sprawa teoche się skomplikowała. I podnieśliśmy próg. Za każdą złotówkę dziękuję, w aktualizacjach będą informacje ze stanem zdrowia i aktualne zdjęcia. Pamiętajcie, że Helena będzie szukać nowego domku po leczeniu
Bardzo dziękuję za każdą wpłatę, okazało się że Helena nie ma naturalnej odporności i jest dodatkowo zaziębiona. Czeka nas kilka miesięcy walki z chorobą i badania. Niestety jest za mała na antybiotyki, a opcje leczenia są ograniczone przez to. Jednak będziemy dbać jak tylko się da. Bardzo dziękuję za pomoc !
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
