Rok 2022, zapowiada się paskudnie..
Ceny paliwa sięgają szczytów, acz na lawinę-nagły spadek, nie ma co liczyć.
Bardzo prosze o wsparcie, gdyż/ponieważ codziennie muszę dojeżdżać do pracy aż 3km a ceny paliwa cały czas rosną. Zaczynam obawiać się o swoją psychikę! Po nocach śnią mi się koszmary w których to zmuszony jestem, jechać do pracy rowerem! I to W PEŁNYM SŁOŃCU-LATEM! ( :O aaaaa....!)
Wiecie, mógłbym się spocić, a to już kolejne kąpiele (woda, mydło, shampon)-koszta życia. Pomóżcie, nie bądźcie obojętni wobec obiżenia standardów mojego życia w tak trudnych czasach ;(
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!