Zbiórka Rybka walczy z chorobą Pica - zdjęcie główne

Rybka walczy z chorobą Pica

3 086 zł  z 2 900 zł (Cel)
Wpłaciło 66 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Zuza Witulska - awatar

Zuza Witulska

Organizator zbiórki

Kiedy mówimy komuś, na co choruje nasz kot, zwykle ten ktoś się śmieje. “Jak to, wasz kot zjada skarpetki?!” Ale nam nie zawsze jest do śmiechu.

Zacznijmy od początku. Dwa i pół roku temu moja partnerka Marta zobaczyła Rybkę na stronie fundacji Agapeanimali. Rybkę ktoś porzucił na jednej z poznańskich ulic i fundacja szukała jej nowego domu. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Kotka, ale wyglądała jak kocur ;) Długie, masywne jak u żbika łapy, pręgowane futro i ten dumny, biały kołnierz pod szyją.

W dzień odbioru Rybki z jej domu tymczasowego odebrałyśmy telefon: “Dziewczyny, jest problem. Rybka połknęła gumkę. Wymiotuje i nie chce jeść”. Miałyśmy wybór. Mogłyśmy wycofać się z adopcji albo zostawić Rybkę do czasu wyzdrowienia. Ale przecież Rybka była nasza! Nie wycofamy się tylko dlatego, że pojawiły się trudności. 

Rybka trafiła do nas w ciężkim stanie. Codzienne wizyty w klinice, kroplówki i wreszcie operacja, która uratowała jej życie. Na szczęście w tym trudnym czasie Fundacja zaoferowała nam wsparcie finansowe, do czasu aż kryzys nie został zażegnany. Kiedy wreszcie doszła do siebie, byłyśmy przeszczęśliwe! Rybka stała się częścią naszej rodziny. 

Okazało się, że kocica ma charakter jak żaden inny kot. Czasem śmiejemy się, że bliżej jej do psa niż kota ;) Przychodzi do nas na zawołanie, w nocy traktuje nas jak swój materacyk i jest niesamowicie łagodna. Z wielką cierpliwością znosiła wizyty w klinice czym szybko podbiła serce całego personelu. 

Sielanka nie trwała długo, gdyż szybko okazało się, że Rybka choruje na tzw. chorobę Pica, inaczej spaczone łaknienie. Koty z tą przypadłością zjadają niejadalne rzeczy. Najczęściej są to gumki, woreczki, różne tkaniny ale słyszałyśmy też o przypadku kota, który zjadał gwoździe. Nasza kotka szczególnie upodobała sobie rzeczy z materiału - skarpetki, koszulki, pościel, ręczniki...

(Dziury w bluzce i bluzie po wygryzionym i zjedzonym przez Rybkę materiale)

Możesz zastanawiać się - w czym problem? Skoro kot zjada ubrania, to wystarczy schować je do szafy. Niestety schowanie rzeczy przed kotem nie załatwia problemu, bo ten nadal odczuwa przymusową potrzebę zjadania rzeczy. Za wszelką cenę będzie starał się znaleźć do nich dostęp. Kiedy to się nie uda, szybko znajdzie inny obiekt.

Rybka zaczęła od sznurków i sznurowadeł. Schowałyśmy wszystkie buty. Zaczęła zjadać gumki i gumowe przedmioty. Schowałyśmy je. Przerzuciła się na zjadanie naszej garderoby. Schowałyśmy ją. Czekała aż zaśniemy i zjadała pościel, pod którą spałyśmy. Ostatnio oprócz ulubionych tkanin jej choroba każe jej przegryzać i zjadać kable.

Przyczyny choroby Pica nie są znane. W grę mogą wchodzić czynniki genetyczne, biologiczne i środowiskowe. Rybka była badana przez 9 różnych lekarzy i pomimo przeprowadzenia szeregu badań, nie udało się ustalić przyczyny choroby. Zawsze słyszałyśmy ten sam wyrok: tej choroby nie da się wyleczyć, można próbować ograniczyć jej skutki.

Kiedy 9 miesięcy temu Rybka przeszła kolejną, drugą już laparoskopię, czyli operację otwarcia brzucha, w związku z połknięciem niejadalnych rzeczy, zwróciłyśmy się o pomoc do behawiorysty. Ograniczenie stresu u kota z Pica może pomóc zminimalizować objawy choroby. Po konsultacji, zmieniłyśmy żywienie Rybki, wprowadziłyśmy więcej zabaw i urozmaicenia w jej życiu. Koty były przeszczęśliwe, kiedy dostały swój własny zamek, zrobiony naszymi rękoma ;)

Oprócz pracy behawioralnej Rybka dostała leki psychotropowe, które miały ograniczyć kompulsywne zjadanie niejadalnych rzeczy. Przez pewien czas widziałyśmy lekką poprawę, ale pojawił się inny problem. Po lekach Rybka była bardzo pobudzona, w jej zachowaniach zaczęła pojawiać się agresja. Razem z weterynarzem postanowiliśmy odstawić leki i podawać jej naturalne, wyciszające preparaty. 

W tym momencie choroba powróciła ze zdwojoną siłą. Nie było dnia, w którym nie znalazłybyśmy nadgryzionych tkanin albo przegryzionych kabli. Pewnej nocy Rybce udało się otworzyć szafę z ubraniami i zrobić w niej spustoszenie - a także w swoim żołądku. Razem z weterynarzami podawaliśmy jej leki wspomagające pracę jej żołądka czując jednak, że to kwestia czasu, aż żołądek naszej Rybki odmówi posłuszeństwa.Niestety ta chwila właśnie nadeszła. Apetyt Rybki malał i malał, aż prawie przestała jeść. Wiemy co to oznacza - bez natychmiastowej interwencji Rybka nie przeżyje. W przypadku kotów brak jedzenia jest zabójczy. Kot, szczególnie chory, nie może pozostawać bez jedzenia dłużej niż jedną dobę.

Jest nam bardzo trudno prosić was o wsparcie. Przyznać się, że nie jesteśmy w stanie zapewnić naszemu kotu opieki, jakiej potrzebuje. Od dwóch lat żyjemy w strachu, że kiedyś nadejdzie taki moment, kiedy nie będziemy w stanie leczyć naszego kota ze względu na pieniądze. 

W ciągu 2 i pół roku przeżyłyśmy z Rybką 4 stany całkowitej utraty apetytu i zagrożenia jej życia. Dwa z tych stanów wymagały operacji i otwarcia brzucha. W tym czasie na leczenie wydałyśmy ok 6 tysięcy złotych. Niestety w tym momencie nasza sytuacja finansowa nie jest wystarczająco dobra, by zapewnić Rybce opiekę, jakiej potrzebuje. Od kilku miesięcy same borykamy się z problemami zdrowotnymi które mocno nadszarpnęły nasz budżet.

Dlatego prosimy Was o wsparcie. Każda złotówka będzie dla Rybki na wagę złota. Dlaczego zbieramy 2900 złotych? Taką kwotę wydałyśmy na jej leczenie 9 miesięcy temu i spodziewamy się podobnych kwot. 

Wydatki mogą obejmować m.in:

1. Kilkukrotne, rozszerzone badania krwi

2. Badania takie jak: USG, gastroskopia, kontrast 

3. Codzienne kroplówki

4. Specjalistyczna, wysokoenergetyczna karma w płynie

5. Leki

6. Laparoskopia

Jeżeli faktyczne wydatki będą mniejsze niż kwota uzbierana ze zbiórki, reszta zostanie w całości przekazana fundacji Agapeanimali, z której pochodzi Rybka a dowód przelewu zostanie dołączony do opisu zbiórki.  

Faktury za wszelkie wizyty, badania i leki będą dołączane do opisu zbiórki w miarę leczenia. W poniedziałek czeka nas kolejna wizyta u weterynarza i pierwsza kroplówka - chyba, że apetyt Rybki zniknie całkowicie, wtedy kroplówka będzie potrzebna już w niedzielę.

Razem z Rybką prosimy Was o wsparcie. 

______________________________________

Edit: w tym miejscu umieszczamy rachunki pojawiające się w miarę leczenia.


Aktualizacje


  • Zuza Witulska - awatar

    Zuza Witulska

    01.04.2020
    01.04.2020

    Jeżeli ktoś dobrze czuje się w epoce Pandemii... to jest to Rybka ;) Przez cały dzień ma swoich człowieków w domu ;) Mamy dla Was dobre wiadomości. Trafiłyśmy na fantastyczną Panią Zoopsycholog i po dwóch tygodniach od stosowania jej porad widzimy olbrzymią zmianę. W ciągu tych dwóch tygodni Rybka dwa razy próbowała coś "przekąsić" i w porównaniu do jej poprzedniego stanu - jest to wielka poprawa! Dzisiaj zaczęłyśmy też podawanie nowego leku - Amitryptyliny - trzymajcie kciuki, by ten lek dobrze zadziałał na Rybkę. Dzięki waszej hojności mogłyśmy leczyć rybkę zarówno weterynaryjnie jak i behawioralnie. Byłyśmy przekonane, że ze swoją chorobą Rybka nie pożyje zbyt długo... Teraz są w nas olbrzymie pokłady nadziei i chociaż wiemy, że choroba nigdy Rybki nie opuści, to wierzymy, że uda się ją wyciszyć na tyle, by była z nami jeszcze wiele lat. W kolejnych aktualizacjach zdradzimy wam, co zmieniło się w życiu naszych kotów po interwencji Pani Zoopsycholog ;) Pozdrawiamy!

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Agnieszka - awatar

    Agnieszka

    12.03.2020
    12.03.2020

    Cel osiągnięty! Dużo zdrówka dla Rybki ode mnie i 3 kocich koleżanek :)

    • Zuza Witulska - awatar

      Zuza Witulska - Organizator zbiórki

      12.03.2020
      12.03.2020

      Dziękujemy! To dla nas wielkie szczęście że udało się dobić to końca zbiórki!

  • Rybka M - awatar

    Rybka M

    11.03.2020
    11.03.2020

    Zdrowia dla Rybki od Rybki

    • Zuza Witulska - awatar

      Zuza Witulska - Organizator zbiórki

      11.03.2020
      11.03.2020

      Dziekujemy bardzo!

  • P.K.G. - awatar

    P.K.G.

    08.03.2020
    08.03.2020

    Myślałem, że nasza znajda z ropomaciczem, świerzbem i glistami jest problemowa, ale do Waszej to jednak nie ma startu. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia :)

    • Zuza Witulska - awatar

      Zuza Witulska - Organizator zbiórki

      09.03.2020
      09.03.2020

      Uuu, widzę że też macie swoje przejścia! Trzymam kciuki za dobre zdrowie waszej znajdki. Wielkie dzięki za wsparcie, to dla nas ogromna pomoc!

3 086 zł  z 2 900 zł (Cel)
Wpłaciło 66 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Zuza Witulska - awatar

Zuza Witulska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 66

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
70
Agnieszka - awatar
Agnieszka
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Gosia - awatar
Gosia
5

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij