Zbiórka Nie poddam się , wygram te walkę - miniaturka zdjęcia

Nie poddam się , wygram te walkę Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Nie poddam się , wygram te walkę - zdjęcie główne

Nie poddam się , wygram te walkę

3 981 zł  z 25 000 zł (Cel)
Wpłaciły 72 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Anka Zielińska - awatar

Anka Zielińska

Organizator zbiórki

KOCHANI W LUTYM 2022 ROKU PRZESZŁAM SEPSĘ OGÓLNOUSTROJOWĄ. 

W JEJ WYNIKU STRACIŁAM CAŁKIEM  WZROK. 

UDAŁO SIĘ PODCZAS ROCZNEGO LECZENIA W KLINICE OKULISTYKI W KRAKOWIE URATOWAĆ PRAWE OKO , JEDNAK W LEWYM POZOSTAŁ TAKI OBRZĘK  PO DŁUGOTRWAŁYM I POTĘŻNYM STANIE ZAPALNYM SIATKÓWKI , ZROSTACH I WYBROCZYNACH , ŻE KLINIKA ZAKOŃCZYŁA LECZENIE BEZ SKUTKU I SKIEROWAŁA DO OKULISTY NA MIEJSCU. 


PROSZĘ WAS O SZANSĘ W PRYWATNEJ KLINICE OKULISTYKI. 



Cześć 

Mam na imię Anna.

Od wielu lat cierpię na bóle brzucha , które z czasem stawały się coraz silniejsze. 

Towarzyszą im wymioty, bóle głowy, krzyża, pachwin , a także zaparcia na przemian z biegunką. 

Jestem po kilku operacjach , ale do 2019 roku lekarzom nie udało się ustalić diagnozy. 

Krążyliśmy od lekarza do lekarza. Wydawaliśmy mnóstwo pieniędzy na konsultacje , dojazdy i badania. 

Leki też nie należały do tanich. 

Straciliśmy wszystkie oszczędności. 

Ale było warto. Jeden z neurologów wykonał u mnie dobowa zbiórkę moczu w kierunku PoRFIRii. Zostałam wezwana do szpitala w trybie pilnym i po raz pierwszy usłyszałam tę właściwą diagnozę " ma pani porfirię !!!

Dlaczego postanowiłam założyć tę zbiórkę?

W lutym 2021 roku mój mąż wezwał do mnie pogotowie. To był ostry atak. Mój stan neurologiczny był tragiczny , powoli stawałam się " roślinką". 

Nie było ze mną kontaktu , miałam zaburzenia świadomości , nie wiedziałam , co się wokół mnie dzieje , nie pamiętałam , co mówiłam i co robiłam ? 

Zaczęłam skakać na jednej nodze , po czym wpadłam w paraliż od pasa w dół.  

 Potem doszło porażenie całego ciała , mogłam ruszać jedynie oczami. Nie można było mnie dotknąć , bo ból był nie do wytrzymania, jakby " przeciskano mnie przez maszynkę do mięsa "

Zaczęłam majaczyć.  Serce waliło mi jak szalone ( tachykardia ) i bolała mnie wątroba ( próby wątrobowe 320 ) oraz jelita. ( zaburzenia czynnościowe jelit ) 

Pojawiły się nadżerki na skórze. ( przy wysokich próbach wątrobowych ) , następnie pozostawały szpetne blizny.  

Kolejnym razem , po podaniu leków porfirynogennych ( wcześniej przyczyną była infekcja i znieczulenie nasiekowe zębów ) doszło u mnie do szczękościsku ( ogromny zacisk szczęki , bardzo bolesny ) oraz oczopląsu . Zaczęło " ulatniać się że mnie życie ".....

Byłam bezbronna jak niemowlę. Małżonek zanosił mnie do łazienki i mył. 

Nie byłam w stanie niczego zrobić,  nawet się ubrać. Puściły mi zwieracze.  Miałam silne bóle i zawroty głowy. Nie mogłam mówić .😭

W 2021 roku miałam 4 poważne ataki PoRFIRii neurologiczne , z tachykardią i problemami z oddychaniem. 

Miałam omamy. Zaczęłam się ślepota. 😔

Czasem nie poznawali mnie bliscy , miałam zaburzenia osobowości i zachowania , i wszystko to mijało po glukozie lub heminie. 

Porfiria ostra przerywana to choroba genetyczna. Śmiertelna. 

W 2022 roku miałam kilka kolejnych ataków PoRFIRii . 

Nie pamiętam dobrze , co się ze mną wtedy działo , mam jedynie krótkie nawroty pamięci. 

Nie wiem , co mnie czeka , czy życie będzie mi łaskawe i odzyskam zdrowie , które jest przecież najcenniejszym darem ? 

Dlatego chciałabym prosić wszystkich znajomych i nieznajomych o pilne wsparcie na wykonanie BADAŃ GENETYCZNYCH, dzięki którym będę mogła przystąpić do programu , w którym będę mogła otrzymać LEK O NAZWIE GIVLAARI .  


Same udokumentowane w szpitalu ataki PoRFIRii są niewystarczające. 

Mam już stwierdzoną tachykardię  a także chore nadnercza, początki marskości wątroby oraz nowotwór przysadki . 

W ciągu jednego dnia ataku PoRFIRii zanotowano u mnie 72 epizody tachykardii i problemy z oddychaniem.To niebezpieczne. Miałam też stan przed udarowy. 


Z porfiria nie można walczyć w pojedynkę. Chodzę do hematologa, neurologa, poradni leczenia bólu , onkologa, endokrynologa, kardiologa, gastrologa, okulisty, poradni chorób metabolicznych. 

Mam stany lękowe. 

Boje się , że któryś atak mnie zabije. 

 Co 4 atak kończy się zgonem. 


GIVLAARI pomaga zatrzymać chorobę , a także nie dopuszcza do poważnych powikłań , takich jak zatrzymanie oddechu czy brak czucia w nogach. 


Bardzo Was proszę o wsparcie. Nie mogę się poddawać. Nie mogę , i nie chcę.

Wiele lat pomagałam w schroniskach dla zwierząt i fundacjach i wierzę , że i mnie ktoś pomoże. 

Dziękuję. 

WARTO PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ NA TEMAT PORFIRII.

JEST TUTAJ RÓWNIEŻ MOJA HISTORIA .

https://natemat.pl/zdrowie/428986,rzadka-i-trudna-do-zdiagnzowania-choroba-objawy-porfirii?ticket=3966d8c57766633e76b8361b72cffaac

Aktualizacje


  • Anka Zielińska - awatar

    Anka Zielińska

    04.11.2024
    04.11.2024

    Hej

    Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc.

    Jestem już tak wyniszczonym człowiekiem , że właściwie już się poddałam tej chorobie.


    Porfirii ostrej przerywanej oraz gruczolaków i przysadki.


    Choroba mnie zmienia , zewnętrznie i wewnętrznie , niszczy organy , niszczy mnie. 🥺

    Starałam się.
    Ale dwa napady porfirii w miesiącu to za wiele.😥😔

    Zaczęłam mieć objawy neurologiczne, jestem bardzo słaba.

    Zaczęłam prosić o pomoc gdzie się da.

    Wołanie o pomoc nie jest wstydem.
    Wstyd to kraść.


    Ja ostatnio nie poznaje już siebie.
    Porfiryny atakują mózg i nogi , jestem po paraliżu.


    Gruczolak przysadki domaga się konsultacji neurochirurgicznej.

    Nie wiadomo , czy go zoperują , przerwałam leczenie onkologiczne , ciągle jestem pod kroplówkami i często na morfinie.


    Jeśli ktoś mi nie pomoże , nie wiem co ze mną będzie ?

    Proszę , udostępnij nie chociaż moja zbiórkę.


    Jakoś nie bardzo myślałam o sobie , chciałam dobrze , myślałam , że dam radę , że mój organizm to zwalczy.
    ..

    Tak się jednak nie stało.


    Napady są już tak niebezpieczne , że bardzo się boję.

    😔


    To jest hemina.

    Dostałam ją we wrześniu.
    Udało się.


    Jednak potrzebuje jej dwa razy w miesiącu.

    A to ogromne koszta dla szpitali.

    Nie liczy się życie.

    Liczą się pieniądze.


    Tylko jeden raz w tym roku....😔



    Może to się zmieni wkrótce ?
    Może inni mi w tym pomogą ?



    Dziękuję , że jesteście ❤️

    Zdjęcie aktualizacji 153 374

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    27.10.2022
    27.10.2022

    Trzymam kciuki❤️

    • Anka Zielińska - awatar

      Anka Zielińska - Organizator zbiórki

      09.04.2023
      09.04.2023

      Nawet nie wiesz , jak wiele to dla mnie znaczy. Dziękuję ❤️

3 981 zł  z 25 000 zł (Cel)
Wpłaciły 72 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Anka Zielińska - awatar

Anka Zielińska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 72

Joanna Sokołowska - awatar
Joanna Sokołowska
100
Jola Kukucz - awatar
Jola Kukucz
50
Kunegunda Rosomak - awatar
Kunegunda Rosomak
50
Iwona - awatar
Iwona
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Sylwia - awatar
Sylwia
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Sylwia - awatar
Sylwia
50
Sylwia - awatar
Sylwia
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij