Dawid to mój sąsiad. Pochodzi z Armenii, ma 57 lat. Ponad 30 lat pracował jako lekarz ratownik w najróżniejszych miejscach świata dotkniętych takimi klęskami żywiołowymi jak trzęsienia ziemi, czy tsunami...
Kilkanaście lat temu uległ poważnemu wypadkowi tracąc wzrok. Po ośmiu operacjach "odzyskał" wzrok na jedno oko (+30) i względnie szczęśliwie - z pomocą przyjaciół - osiadł w Egipcie - jedynie w tym biednym afrykańskim kraju zebrana przez przyjaciół kwota pozwoliła mu na zakup własnego, niewielkiego mieszkania.
Praktyczna ślepota sprawiła, że wyostrzyły mu się inne pozostałe zmysły. W pewnym momencie Dawid zauważył, że potrafi wyczuć schorzenia i problemy zdrowotne innych ludzi i zaczął diagnozować i pomagać potrzebującym ludziom.
Wydaje się, że historia kończy się happy endem - Dawid poznaje i wiąże się z Egipcjanką, która początkowo dba o mężczyznę... pomaga sprzątać, gotuje ciepłe posiłki, towarzyszy na spacerach. Niestety po paru miesiącach towarzyszka orientuje się, że obcokrajowiec dysponuje jedynie mieszkaniem oraz kilkoma instrumentami, na których gra na ulicy za kilka monet. Po nieudanej próbie przywłaszczenia mieszkania, kobieta wraz z kuzynami pobiła Dawida i zabierając wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość, wyjechała.
Dawid pozostał w zdemolowanym mieszkaniu bez środków do życia.
Pomagam sąsiadowi, podkarmiam, ale nie stać mnie na zakup lodówki, wentylatora, wymianę połamanych drzwi, zamówienie protezy oraz okularów, nie wspominając o instrumentach, telefonie, opłacie za prąd, internet, wodę...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!