Cześć!
Jestem Bartek, mam 21 lat. Od dwóch lat pracuję w tartaku oddalonym o 30km od mojego miejsca zamieszkania. Od samego początku pracodawca zapewniał mi zakwaterowanie na miejscu. Niestety, dziś dowiedziałem się, że muszę opuścić budynek w którym dotychczas mieszkałem, bo będzie on burzony w celu zwolnienia miejsca dla następnych maszyn.
Mam prawo jazdy kat. B, lecz niestety przy moich zarobkach (najniższa krajowa) nie jestem w stanie odłożyć na obojętnie jaki samochód, byleby dowiózł mnie do pracy. Niestety, ale nie ma połączenia komunikacyjnego w godzinach, w których mam zmianę, nikt z pracowników nie dojeżdża z mojej miejscowości, więc nijak nie będę miał jak się dostać do zakładu.
Z budynku muszę wyprowadzić się do połowy następnego miesiąca. Jeśli nie zakupię jakiegoś samochodu "na dojazdy", stracę pracę. I tu moja prośba do Was, drodzy internauci: Proszę Was o pomoc w uzbieraniu na samochód. Jest do dla mnie bardzo ważne, bo znalezienie pracy w powiecie o jednym z najwyższych stopni bezrobocia (23%) jest naprawdę trudne.
Za każdy grosz serdecznie dziękuję!
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!