Nazywam się Agnieszka, jestem matka siedmiorga dzieci. Razem z meężem wynajmuje maleńki domek (32m2) pokój z kuchnia, pięcioro starszych dzieci mieszka w pokoju a dwoje maluchów razem z nami w kuchni. Niestety w naszej okolicy nie ma mieszkań dla tak licznych rodzin. Wynająć tez nikt nie chce tak dużej rodzinie z dziećmi twierdząc ze pewnie patologia itd. Mamy bardzo dobra opinie GOPS-u wszyscy nas znają z jak najlepszej strony w naszym miasteczku. Marzymy o kupnie domku holenderskiego gdyż posiadamy miejsce aby można było się osiedlić na stale. Mieliśmy już uzbierane bardzo dużo pieniążków na nasz wymarzony domek lecz wydarzył się wypadek w naszej rodzinie, mój 15 letni syn Filip utonął w Wiśle 3 sierpnia 2017r. Wszystkie pieniążki jakie mieliśmy odłożone wydaliśmy na pochowek i nagrobek dla mojego syna. Od tamtej pory jest nam ciężko odłożyć już tak dużą kwotę. Dzieci uczą się a ich potrzeby rosną z każdym rokiem. Każde z nich marzy o własnym biurku i wygodnym łóżku. Bardzo bylibyśmy wdzięczni wszystkim osobom o dobrych serduszkach za pomoc w spełnieniu marzeń moich dzieci.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!