Witam jestem mamą rocznej Róży, razem z narzeczonym mieszkamy w jego rodzinnym domu, w którym już się nie mieścimy. Mamy do dyspozycji 1 pokój, kuchnia nadaje się do remontu a mieszka tu również teściowa i szwagierka z córką. Narzeczony pracuje, ja jeszcze nie mogę ale odkładamy cały czas pieniądze, by uzbierać na wkład własny do kredytu. Potrzebujemy ok 80 tys, mamy już kilkanaście odłożone i odkładamy dalej. Pamiętajmy wszyscy że wpłaty są dobrowolne i nikt nikogo nie zmusza. Chcesz nam pomóc? Super, będziemy wdzięczni ale do niczego nie zmuszamy :)
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!