Jestem młodą Mamą kilku miesiecznej córeczki.
Moja córeczka jest najukochańsza, najmądrzejsza i najpiękniejsza dla mnie na świecie i kocham ją Bardzo, nad swoje życie.
Kiedy byłam w ciąży byłam namawia do aborcji, NIENAWIDZĘ o tym wspominać.
W koncu zostałam wyrzucona w 2 miesiącu ciąży... z tłumaczeniem że "nie chce jednak mieć dzieci".
Ja i Ojciec córeczki jesteśmy urodzonymi Polakami tylko że ojciec dziecka był wychowywany już w NOWOczesnym trybie wychowania... a ja rodzinnym i tradycjami. Pomimo podobnego wieku. Najważniejsze jest że dzieciaczek jest zdrów.
By to szczęście podtrzymać muszę dać jej to na co zasługuje każde dziecko na świecie. Czyli własne miejsce w mojej pięknej ojczyźnie nawet malutkie aby było, jednak ceny rosną nawet kawalerek. Zbieram na skromne lokum dla niej i mnie bo mnie kocha i potrzebuje, a ja ją Bardzo dlatego robię tą zbiórkę, choć chciała bym znaleźć inny sposób. Robię to dla dzieciątka.
Nie stać mnie by dawać obcym za wynajem. Nie mogłam w nieskończoność przebywać u przyjaciół... Rodzinny dom w którym przebywam zostaje zlicytowany przez długi rodziny...Jest to spowodowane przez nieodpowiedzialne zachowanie dziadka oraz oszustwo i zamknięcie polskich zakładów pracy (jednego z nich)... Niema też nikogo kto by mógł pomóc w mojej sytuacji... i tak sporo pomogli przyjaciele... o komunalne bardzo ciężko czy socjalne urzędnicy bardzo są sceptycznie nastawieni. Nie mogę też wziąć kredytu bo dochody mam za niskie.W domach samotnej matki brakuje miejsc i nie przyjmują tam z kotką, jedną z moich wiernych przyjaciółek i pocieszycielek, lepsza od niektórych ludzi jak ojciec dziecka...kiedy to tulila sie do brzucha i mruczała teraz pilnuje mi dziecko bacznie i jest najdelikatniejszym kotem na świecie, podziwiam to tak małe zwierzątko zawsze dla niej znajde też kącik ze mną i córka, jest jak pies członek rodziny małej ale własnej, córeczka ją uwielbia i kocha też.
Dlatego zwracam się tutaj, widziałam zbiórki innych osób na mieszkania to czemu i nie dla córeczki i ja bym miała nie spróbować. Marzę o spokoju i Szczęściu o nowym starcie dla niej. Nawet jakby miało byc to 10 na 10 metrów lokum, ale w warunkach dla małego dziecka z wrażliwą jeszcze odpornością.
Potraktujcie proszę zbiórkę jak studnię życzeń, zgubione pieniądze czy los na loterii..każde 2zł, 20zł...liczą się...
Sama kiedyś pomagałam jednak nie wypada o tym mówić więc nie będę się rozpisywać, a teraz zbieram. Jestem dzielną mamą i szukam dobrego wyjścia z sytuacji.
Niestety zachować muszę prywatność...nie odpowiadam na pytania...
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!