Julia Kucharska
W piątek byliśmy na kolejnej wizycie u weterynarza, badania krwi zostały zrobione oraz wykonane USG brzuszka. Płyn z brzuszka w końcu zniknął! Po zwiększonej dawce choroba wreszcie zaczęła ustępować! Wstąpiła w nas nowa nadzieja. Dzięki Waszej pomocy możemy walczyć dalej, za każdą wpłatę bardzo dziękujemy! Każda wizyta u weterynarza to koszt ok. 300 zł. Koszty leczenia są bardzo wysokie, przed nami jeszcze 63 dawki leku. Sofi jest bardzo cierpliwa chociaż każdy zastrzyk dla niej to duży ból. W zachowaniu małej jest widoczna duża zmiana, zaczepia inne kotki, bawi się czego wcześniej wcale nie było. Oraz nabrała apetytu :)
Anonimowy Darczyńca
MÓJ CZESIU UMIERA NA RAKA. A JA NIE MAM ZA CO GO LECZYĆ. PRZEZE MNIE ZAMIAST CIESZYĆ SIĘ DALEJ ŻYCIEM ODEJDZIE W MĘCZARNIACH. PROSZĘ POMÓŻCIE. https://www.pomagamyzwierzakom.pl/ce868mhpr5
Anonimowy Darczyńca
MÓJ PRZYJACIEL ZOSTAŁ SKAZANY NA UMIERANIE. BŁAGAM, PROSZE O POMOC. NAWET NIE MAM NA JUTRZEJSZĄ WIZYTĘ U WETERYNARZA. pomagam.pl/p3kcnw
Bratek z rodzinką
Powodzenia, trzymamy kciuki! ❤
Anonimowy Darczyńca
MUSZE TUTAJ BŁAGAĆ BY ZJESC COKOLWIEK. DO TEJ PORY SZUKAŁAM PO KOSZACH ALE OD KILKU DNI NIC NIE MOGĘ ZNALEŹĆ. NIE MAM CO JEŚĆ, PRĄD MI ODCIELI BO MAM ZALEGŁOŚCI , NIE MOGĘ WYKUPIĆ LEKARSTW. BŁAGAM O POMOC. PROSZE JUŻ NIE WIEM CO ROBIĆ https://www.dobrazbiorka.pl/coaxotnu60