Witam serdecznie
Mam na imię Łukasz,mam 32 lata .Od 8 lat bawię się w strzelanki,najpierw było to ASG i niestety wypadek w pracy,który uszkodził mi kręgosłup wskutek którego musiałem na dwa lata zapomnieć o jakimkolwiek sporcie. Potem znajomy wciągnął mnie w paintball i tak już zostało. A tu nagle trach -niby na początku nic,zwykłe zapalenie jądra. Po miesiącu,gdy trafiłem do innego lekarza wszystko już poszło bardzo szybko. Diagnoza nienasieniak -rak złośliwy.Zniszczyło mi to wszystko-kontakt z ludzmi,z rodziną,popadłem w długi.Starałem się nie załamywać,ponieważ miałem duże szanse na całkowite wylecznie. Wiadomo nie było łatwo. Byliśmy z żoną w takim szoku,że pożyczaliśmy pieniądze po rodzinie,aby prywatnie się zoperować.Dzięki temu usunięcie jądra było już po trzech dniach.
Niestety wynik hispatologiczny nie był zadowalający i zafundowano mi jeszcze 3 serie chemioterapii BEP. Tego nie życzę nikomu. Każda operacja lepsza niż wyniszczanie Cię tym świństwem od środka. To nie wpływało tylko na mnie,ale na wszystkich dookoła. Jak to mówią- na raka choruje cała rodzina. I do tego dzieci musiały na to patrzeć.Przetrwałem to wszystko dzięki rodzinie i wsparciu znajomych.Chodź próbowałem zerwać kontakt z nimi,żeby sie nie martwili. Dopiero,gdy się sam ze sobą ogarnąłem zrozumiałem,że to był błąd. No i dostałem od losu kolejnego psikusa-USG wykazało przerzut na węzłach chłonnych zaotrzewnowych. Długo trwało zanim wszystko potweirdzili,badanie PET, długie oczekiwanie na wyniki.Zastanawianie się czy to tylko ten jeden guz czy może jest ich już więcej. Stres nas powoli niszczył. Runęło wszystko,kolejne długi,kolejne olewanie bliskich. Z wyników wyszło jasno,że już trzy guzy na węzłach. Niestety meta.
Trzeba było interweniować szybko,więc dostałem skierowanie do szpitala na operacje usunięcia guza wraz z przerzutami metodą laporoskopową. Gdy się obudziłem chirurg stwierdził,że nie mógł ryzykować dalej ze wzgledu na ogromne ryzyko i nic nie usunął.Kolejna wizyta u onkologa i dzięki jego zaangażowniu skierowano mnie szybko na operacje do Akademii Medycznej w Gdańsku.Po wizycie w Akademii u chirurga-onkologa byłem przerażony. Nie tego,że będę miał rozcięty cały brzuch -RPLND-tylko faktu,że jest bardzo duże prawdopodobieństwo zostania po tym zabiegu impotentem. Musiałem przyjąc to na klate-miałem dla kogo żyć.
Dzięki szybkiej interwencji chirurga, oraz ogromnej pomocy reszty zespołu szpitala-Udało się! po ciężkiej operacji wycięli wszystko i jestem zdrowy!Tylko tego się będę trzymał.Półtora roku walki z tym badziewiem uswiadomiła mi jedno-nie wolno się poddawać,porzucać własnych pasji a tym bardziej odsuwać się od pomocy znajomych i bliskich.
Dlatego zgłaszam się z prośbą o uzyskanie środków na zakup kompresora do ładowania butli HP oraz sprzętu i markerów do speedballa.
Było to zawsze moim marzeniem-założyć drużynę,która będzie mogła brać udział w turniejach PLP(Polska Liga Paintballowa).Udało mi sie założyc wraz z przyjaciółmi drużyne "Morskie Wilki" i działać w turniejach amatorskich takich jak Kansus Cup. Założyliśmy też własny turniejGI Cup,w której zostałem kapitanem.Organizujemy różnego typu zbiórki charytatywne,gdzie poprzez rozrywkę i pasje możemy pomagać potrzebującym.Było to dla nas bardzo ważne,żeby móc się spotykać z ludzmi,którzy kochają ten sport.Dzięki grze w paintballa poznałem spore grono osób,które dały mi ambicje oraz motywacje do działania. Dlatego proszę o każdą złotówkę,by osiagnąć jeszcze więcej.Planuje wraz z całą ekipą Morskich Wilków a także z osobami,które poznałem dzięki naszemu hobby uświadamiać młodych ludzi o tej chorobie oraz bezpłatnie obstawiać festyny charytatywne.Pokazać,że można wygrywać nie tylko na polu ale i w życiu.
Z góry dziękuje za każdą pomoc... WALCZMY Z TĄ CHOROBĄ RAZEM
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Mariusz Buczkowski
Pozdrawiam 💪💪💪💪
Łukasz Marynowski - Organizator zbiórki
Wielkie dzięki byku mam nadzieję że postrzelamy się kiedyś razem pozdrawiam
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki
Łukasz Marynowski - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuje za wsparcie , pozdrawiam serdecznie
Natalia
Dużo zdrowia i siły
Łukasz Marynowski - Organizator zbiórki
Cała rodzina bardzo dziękuje za wsparcie