Spike od początku miał pod górkę... jako mały kociak bardzo chorował, kroplówki, antybiotyki, szpital. Udało się wyleczyć jelitka i nagle znów gorączka, osłabienie, okazało się że po zastrzykach z antybiotykami u Spika powstały ropnie. Ból, strach, stres drenowanie ropni pod narkozą, brak poprawy po lekach, trzeba było podać antybiotyk dożylnie.
Wreszcie wydawało się że jest już dobrze, będzie zdrowym, dorodnym kotem. Kastrację przeszedł bezproblemowo, jednak od lutego 2020 pojawiły się zmiany na łapkach. Pomimo antybiotyków i sterydów nie było efektu, zmiany obejmowały coraz więcej paluszków, przeszły na przednie łapki. Niewielka poprawa nastąpiła po dużym zwiększeniu dawek sterydu, jednak gdy tylko ją zmniejszyliśmy zmiany w szybkim tempie się powiększały.
Udało nam się Spike umówić na konsultację dermatologiczną (dziękujemy Pani doktor Klaudii za duży rabat <3 ), dokładne badanie, obejrzenie próbek ze zmian pod mikroskopem i nadal niestety diagnoza nie jest jasna. Spike to młody roczny kot aby miał szansę na dom trzeba wiedzieć co mu jest... Trzeba zrobić trepanobiopsję
Kocurek w znieczuleniu ogólnym musi mieć pobrane wycinki, narkoza odwracalna, szwy, nawodnienie, antybiotyk plus badania histopatologiczne to koszt ok 600zł nie jesteśmy tego w stanie same udźwignąć. Bardzo prosimy o pomoc i o szansę na poprawę jakości życia dla Spika, który już tyle przeszedł...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!