Nigdy nie sądziłem że znajdę się w takiej sytuacji w której wyciągnę rękę po pomoc. Zawsze to ja starałem się pomagać innym to po przez oddawanie krwi od 2005roku czy też udział w kwestowaniu z WOŚP, włączając w to wolontariat przy remoncie świetlicy osiedlowej dla dzieci itp.
Dzisiaj to ja potrzebuje pomocy, a w zasadzie moja rodzina której jestem głową. Mam żonę i dwójkę dzieci i to dla nich potrzebuje uporządkować bałagan jaki zostawili mi moi rodzice po swojej śmierci.
Mogło by się wydawać że spadek to coś co zawsze wychodzi na plus, niestety w moim przypadku spadek to same długi z którymi próbuję uporać się od listopada 2010 i w chwili obecnej brakuje mi już sił, dodatkowo w kwietniu tego roku przegrałem sprawę w sadzie dotyczącą umorzenia odsetek co dodatkowo obciążyło mnie kosztami sądowym.
Chciałbym pozbyć długu i zacząć żyć normalnie. Nie chcę więcej moim dzieciom odmawiać przyjemności tylko dlatego że ich dziadkowie zostawili długi do spłacenia.
Proszę mnie nie oceniać ani moich rodziców bo po mimo tego ze zostawili mi długi to wiele im zawdzięczam....
Dziękuję za każdą złotówkę
Mam nadzieje że i do mnie wróci dobro którym nie raz się dzieliłem.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!