Hej jestem Paulina, nic nadzwyczajnego, zwykła kobieta, ale mam niezwykłego Przyjaciela, ktoremu chciałabym pomoc zbierajac mala kwote na naprawe jakiegos starego mercedesa. Auto dostal od swojego kolegi z Holandii i jara sie nim jak zapałka :), robi w nim co moze z wlasnych pieniedzy aby odzyskalo dawny blask jednak jak opowiada co ile co za co to wolalabym kupic cos nowego, ale nie on... on to taka "stara dusza" i nawet jesli to bedzie trwało 20 lat to bedzie robil ten samochod. Rozmawialam ostatnio z jego blacharzem i koszt naprawy blacharki nadwozia i podwozia z robocizna to okolo 5000 - 6000 zł. Zatem zbieram na naprawe blacharska auta Przyjaciela. Bylabym bardzo wdzieczna za przeslanie kazdego grosza i cieszylabym sie jak dziecko moc mu sie odwdzieczyc choc w ten sposob za okazana wielokrotnie pomoc (i prosze mi wierzyc nie chodzi o pozyczenie szklanki cukru czy naprawe zlewu a pomoc np. w sytuacji, ktora normalna zdrowa kobieta myslalaby, ze zobaczy tylko w filmach... tyle, że w filmach mezczyzni nie ida z zonami na spacer i nie pomagaja, a inni slyszac cokolwiek o pomocy przebiegaja chylkiem by minac zdarzenie, na szczescie on szedl i pomogl...) dlatego moja wdziecznosc bedzie nie do opisania. On wie o moim pomysle na zbiorke i zgodzil sie dla tego pozwole sobie podac jego konto. Sam po namowach zalozyl zbiorke na zrzutka.pl, ale wstydzi sie wyslac link do kogokolwiek dla tego suma zbiorki na zrzutce rowna sie 0. Dlatego dal mi szanse... bo chyba nie wierzy, albo wierzy w skutek taki jak na zrzutce czyli w 0zł, mam nadzieje, ze choc troszke pomozecie udowodnic mi, ze sie myli. Dziekuje bardzo.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!