KOTYlion z miłości do kotów
Złotno – kontynuacja wyłapywań kotów na zabiegi trwa :(
Z ostatniej łapanki mamy trzy kocice, dwie już ciężarne i jedna z ropomaciczem. Trzy kocie tragedie… były o włos, ale jednak tym razem zdążyliśmy z zabiegami. Na Złotnie jest spore stado kotów. Koszty leczenia, oprócz samych kosztów zabiegów, to ogromne dla nas obciążenie finansowe. Dlatego jesteśmy zmuszeni zwiększyć cel zbiórki. Kochani zawsze powtarzamy, że sterylizacja kotów wolno żyjących to humanitarna metoda ograniczania bezdomności i cierpienia tych istot :( Te kolejne trzy życia wrócą na miejsce swojego bytowania, będą miały inny komfort życia...lepszy. Nie będą narażone na kolejne porody, powikłania i wydawanie na świat kociąt, z których ponad połowa nie przeżyje. Kotka, która miała zdiagnozowane ropomacicze za kilka – kilkanaście dni bez naszej ingerencji by nie żyła. Umierałaby gdzieś schowana przed światem w cierpieniu i ogromnym bólu. Zawsze mamy w sercu koty wolno bytujące, one mają bardzo ciężkie życie na ulicy. Swoimi działaniami choć trochę polepszamy ich byt i komfort. Prosimy Was o wsparcie tych działań. Nie tylko kanapowe mruczki zasługują na pomoc i opiekę. Koty wolno bytujące mają wśród ludzi więcej wrogów niż sprzymierzeńców. Pokażcie nam, że ich koci świat, choć inny które znają nasze domowe mruczki, nie jest Wam obojętny. Najmniejsza złotówka czyni dobro i za każdą złotówkę z całego serca dziękujemy.