Kazimiera Ponichtera
Następna faktura za leki. Serdecznie wszystkim dziękuję
WITAJCIE NA MOJEJ ZBIÓRCE🙏SZALEJĄCA DROŻYZNA DOPROWADZA MNIE NA SKRAJ BIEDY I ROZPACZY. BOJĘ SIĘ DNIA,KIEDY BĘDĘ POTRZEBOWAŁA NOWYCH CZY DODATKOWYCH LEKÓW. DNIA,KIEDY MOJE RACHUNKI BĘDĄ WYŻSZE NIŻ DOTYCHCZAS BO TO BĘDZIE OZNACZAŁO,ŻE NIE WYSTARCZY MI NAWET NA CHLEB... PO WYKUPIENIU LEKÓW I OPŁACENIU RACHUNKÓW ZOSTAJE MI ŚREDNIO 150-200zł NA JEDZENIE. JESTEM ZAŁAMANA SYTUACJĄ W JAKIEJ SIĘ OBECNIE ZNAJDUJĘ 😭 NAZYWAM SIĘ KAZIMIERA PONICHTERA,MAM 63 LATA I NIE MAM PRAWA DO EMERYTURY CZY RENTY.BARDZO WSTYDZĘ SIĘ PAŃSTWA PROSIĆ O POMOC ALE NIE MAM INNEGO WYJŚCIA.OBECNIE ŻYJĘ ZE SKROMNEGO ZASIŁKU Z GMINNEGO OSRODKA POMOCY SPOŁECZNEJ W KWOCIE 1000ZŁ.TO MOJE JEDYNE ŹRÓDŁO DOCHODU...PROSZĘ WAS O POMOC W ZAKUPIE JEDZENIA,LEKÓW,OPAŁU CZY SPŁACIE BIEŻĄCYCH RACHUNKÓW 🙏 Moja zbiórka idzie bardzo wolno😔 Zacznę od tego że bardzo się wstydzę sytuacji w jakiej się znalazłam. 2 lata temu zostałam wdową. Mój zmarły mąż przez wiele lat bardzo ciężko chorował a ja podejmowałam opiekę nad nim. Otrzymywałam wtedy 620zl zasiłku opiekuńczego z racji calodobowej opieki nad nim. Było nam ciężko ale mieliśmy przynajmniej siebie.Od jego śmierci jest mi bardzo trudno psychicznie i finansowo. W styczniu 2022 roku otrzymałam zasiłek stały w kwocie 1000zł miesięcznie z miejscowego mopsu. Nie mam wystarczająco udokumentowanych lat pracy żeby otrzymać emeryturę.Kwota ta ledwo wystarcza mi na opłacenie rachunków i wykupienie podstawowych leków. Na jedzenie pozostaje niewiele. Mam piec na węgiel i drzewo ale opał jest bardzo drogi. Dzięki Waszej pomocy mogłam kupić sobie drewno by nie marznąć zimą.OD LAT CHORUJĘ NA CUKRZYCĘ, NADCIŚNIENIE TĘTNICZE,MAM PROBLEMY Z KRĘGOSŁUPEM,ŻOŁĄDKIEM I JELITAMI A OD ŚMIERCI MĘŻA LECZĘ SIĘ TAKŻE NA DEPRESJĘ. MUSZĘ REGULARNIE PRZYJMOWAĆ LEKI NA KTÓRE CZASAMI MNIE NIE STAĆ.Szczerze muszę przyznać,że często muszę wybierać co kupić bądź które rachunki zapłacić w tym miesiącu...Jest mi ogromnie ciężko finansowo i coraz gorzej pod względem zdrowotnym. Mieszkam w małej wsi. Praca jest w mieście do którego nie mam jak się dostać a i z ofertami dla kobiety w moim wieku jest ciężko. Dom w którym obecnie mieszkam wymaga podstawowego remontu.STARA INSTALACJA ELEKTRYCZNA bo na nową mnie nie stać. HYDRAULIKA W OPLAKANYM STANIE. NIEJEDNOKROTNIE ZAMARZA MI WODA W RURKACH. CIEKNĄCY DACH jest bardzo uciążliwy szczególnie w czasie deszczu. Ale chyba najbardziej przykra jest wizja głodu bo czasami nie wiem co mam zrobić ze swoim skromnym zasiłkiem.Nie marzę o nowych sprzętach czy meblach bo zawsze żyłam skromnie. Marzę o tym by mieć co zjeść i za co wykupić leki. BEZ WASZEJ NAJDROBNIEJSZEJ POMOCY NIE PORADZĘ SOBIE Z TYM WSZYSTKIM Jestem zmuszona prosić o pomoc. WSZYSTKIM DARCZYŃCOM SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE 🙏🙏🙏
Następna faktura za leki. Serdecznie wszystkim dziękuję
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Emil Tybura
Pani Kazimiero, tyle ile mogę to przelewam, żeby żyło się choć trochę lżej. Jest Pani bardzo silną kobietą. Przesyłam uściski.
Kazimiera Ponichtera - Organizator zbiórki
Panie Emilu serdeczne Bóg zapłać za pomoc i miłe słowa🙏życzę Panu wszystkiego dobrego ❤
Łukasz
Trzymam kciuki <3
Kazimiera Ponichtera - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję za pomoc,wsparcie I dobre słowo 🙏
Anonimowy Darczyńca
❤️
Kazimiera Ponichtera - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję za pomoc 🙏
Magdalena
Pozdrawiam Panią, jest Pani silną kobietą!
Kazimiera Ponichtera - Organizator zbiórki
Pani Magdaleno Serdeczne Bóg zapłać za wsparcie i słowa otuchy 🙏to dla mnie bardzo ważne ❤
Anonimowy Darczyńca
Proszę się trzymać bardzo mocno! ❤️ Trzymam za Panią kciuki 😘
Kazimiera Ponichtera - Organizator zbiórki
Ogromnie dziękuję za pomoc i wsparcie 🙏❤