Dzień dobry.
Nadszedł taki moment, kiedy postanowiłem zwrócić się do ludzi o otwartych sercach o pomoc finansową – nie dla siebie ale w sprawie albo dla adoptowanej suczki – naszej Svahy. To duża dziewczynka, bo rasy Dog Niemiecki. Niestety coś podziało się nie tak i w hodowli przeszła prawdopodobnie złamanie kręgosłupa w odcinku szyjnym. Adoptowaliśmy ją z hodowli, wierząc że damy radę jej pomóc wrócić do normalności - może i uniknąć eutanazji. Jest u nas od prawie 3 tygodni a sama ma ponad 3 miesiące. Jej obecność, to dla nas wspaniały czas, pełen troski o nią i radości z jej obcowaniem. Od samego początku chodzi dość niezgrabnie, ale chodzi (najważniejsze), siada, je (tak! dogi mają apetyt), załatwia się (zdarza jej się że usiądzie na kupce) albo przewróci się niezgrabnie. Naprawdę świetnie się rozwija pomimo swojej ułomności i jest bardzo radosnym stworzeniem. Chyba sama zna swoje ograniczenia, bo jak pojawia się nierówność w ogrodzie, to bardzo ostrożnie schodzi, W międzyczasie poczyniliśmy też konsultacje z dostępnymi w okolicy Bielska (i nie tylko) specjalistami (sami wierzymy również w holistyczne podejście do innych istot) i tak też w końcu trafiliśmy do kontaktu z dr Niedzielskim i jego kliniką we Wrocławiu. Jego diagnoza może stanowić podstawę do dalszych kroków pomocy w powrocie Svahy do normalności (niezależnie jaką metodę leczenia przyjmiemy dalej, ważne jest abyśmy wiedzieli jednak dokładnie co dzieję się w jej kręgosłupie, a tego samo RTG nie pokazuje). Mieliśmy wyznaczony termin i ... niestety ale koszt planowanej wizyty i badania rezonansu magnetycznego oraz tomografii przerósł nas finansowo, bo trzeba się liczyć z wydatkami na poziomie 3 tyś zł (zawodowo wszystko się posypało). To dla mnie też niestety lekcja pokory jest, bo jeszcze rok temu uważałem, że to żadna kwota jest. Ale życie napisało swój scenariusz na te burzliwe czasy i odrzuciłem swoje ego w końcu i zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w uzbieraniu tej kwoty. Niestety ale w dniu dzisiejszym Svaha przestaje chodzić. Ma ogromny problem w podnoszeniu się i wstawaniu z miejsca. Potrzebę fizjologiczną załatwiła na leżąco pod siebie. Chcemy jej pomóc, działać, otworzyć możliwości dla niej, ale do tego potrzebujemy wsparcia ludzi, którzy traktują zwierzęta tak jak my - jako równe nam istoty, które też mogły przyjść na ten świat z deficytami i stają się w pełni zależne od nas. Po prostu, proszę o pomoc finansową dla Svahy.
(przepraszam za ten wstrząsający film na youtube, to nie zamierzone działanie - taki totalny bezwład właśnie dzisiaj ją doświadczył a od tego momentu zacząłem ją nosić tylko na rękach; dla zainteresowanych mogę również przesłać film jak świetnie radziła sobie z chodzeniem jeszcze kilka dni temu)
Sam przechodzę swoją transformację życiową i nauczyłem się, że są ludzie których serca są wypełnione miłością i troską dla innych i za to jestem im wdzięczny. Dziękuję Wszystkim, którzy okażą dobroć dla Svahy.
Tomasz Błaszczyk
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!