Jestem matką 16 letniego chłopczyka Kubusia. Kuba od urodzenia ma zdiagnozowane m.in. dziecięce porażenie mózgowe, wodogłowie pokrwotoczne, epilepsję, niedowład kończyn oraz zamartwicę mózgu. Nie porusza się samodzielnie, nie mówi. Przeszedł dwie operacje na przedłużenie ścięgna Achillesa. W związku w historią chorób zanika u Niego władność i czucie w kończynach górnych .Jakby tego było mało parę lat temu synek zachorował na AUTOAGRESJĘ, która jest dla Nas uciążliwa i zmagamy się z tą chorobą codziennie. Autoagresja u Kuby polega na tym, że nie jest on w stanie zapanować nad swoim agresywnym zachowaniem. Uderza się w głowę ręką, kolanem oraz głową we wszystkie twarde przedmioty napotkane na swojej drodze. Ma zaburzone czucie stąd też nie zawsze odczuwa ból, a uderzenia są bardzo mocne. Kuba nie raz zrobił sobie krzywdę: polała się krew, miał krwiaki na kolanie, podbite oko, guzy na głowie, siniaki w obrębie twarzy, na rączkach oraz nóżkach. Oprócz tego mimo swojej miłości i sympatii do bliskich mu osób Kuba stosuje agresję również wobec Nich. Synek jest leczony psychiatrycznie, przyjmuje leki niby uspokajające, ale te leki nie działają na niego uspokajająco tylko usypiająco po czym się budzi i dalej to samo (mimo już kilkukrotnej zmiany leków), te zachowania agresywne w ogóle się nie niwelują. Od wielu lekarzy specjalistów usłyszałam, że będzie tylko co raz gorzej. Z roku na rok….z miesiąca na miesiąc. Byłam z Nim też na klinice psychiatrycznej co nie dało żadnych pozytywnych skutków. Kuba w domu przestał się poruszać swobodnie, bo każdy przedmiot jest dla Niego tak jakby zagrożeniem. Kubusiowi bardzo by pomogły turnusy z DELFINOTERAPIĄ. Delfinoterapia polega na zabawach dzieci z delfinami, w czasie, których mali pacjenci wykonują pod nadzorem fizjoterapeutów określone ćwiczenia ruchowe. W czasie tych zabaw wiązki ultradźwięków emitowane przez delfiny przenikają ludzkie ciało powodując drobne, pozytywne zmiany w zniszczonych komórkach. Delfiny ciekawi u człowieka wszystko, co odbiega od normy np. protezy czy też nowotwory i tam właśnie wysyłają swoje lecznicze wiązki. Podczas zabawy z delfinami zwiększa się też u człowieka wydzielanie endorfin, czyli hormonów produkowanych przez przysadkę mózgową. Endorfiny zmniejszają odczucie bólu, głodu, ułatwiają oddychanie, wpływają na termoregulację. Efekt terapii jest rewelacyjny zwłaszcza u dzieci cierpiących na autyzm. Maluchy, które nie potrafiły wypowiedzieć ani jednego słowa po takiej rehabilitacji rozmawiają, czytają i reagują na otoczenie. Dwutygodniowy pobyt matki wraz z dzieckiem na takim turnusie to ok 25 000 zł. A przydałoby się takich turnusów kilka do roku. Razem z synkiem będziemy bardzo wdzięczni. Liczę na dobre serce i życzliwość Państwa którzy nie przechodzą obojętnie obok czyjegoś nieszczęścia.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ola Karpinska
Zycze duuuzo zdrowka ❤
Piotr Haręza
Cierpliwości i wytrwałości dla mamy Dużo uśmiechu i zdrówka dla młodego...
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego dobrego, Kubusiu!
Beata
Powodzenia i wytrwałości życzę! Mam nadzieje, uda wam się stworzyć bezpieczne warunki dla synka.
Anna Chajdak - Organizator zbiórki
Dziekujemy bardzo! Razem z Kubusiem! :-* :-* :-* Prosimy o dalsze udostepnienie
Anonimowy Darczyńca
Życzę jak najwiecej zdrowka & jak najwiecej dobrych serduszek dookoła Was :) trzymajcie sie :*
Anna Chajdak - Organizator zbiórki
Dziekujemy bardzo! :-*