Sama nie wiem od czego zacząć, mam 34 lat, ostatnie dwa lata mojego życia to nieustanna walka samej ze sobą. Uzależnienia, depresja z która walczę każdego dnia z całych sił a teraz utrata możliwości chodzenia. Beznadziejny wypadek, spadniecie szyby na nogę, przekreślił wiele moich planów i napawał strasznym lekiem. Przecięte ścięgno Achillesa będzie wymagało rehabilitacji, mnie czeka wizja nieprzedłużenia umowy w pracy, nie czeka mnie tez żaden zasiłek gdyż od dwóch lat walczę z depresja która bardzo podstępnie wyniszcza moje życie zawodowe, uniemożliwiając prace dłużej niż 3 miesiące.
Wiem, ze są osoby które walczą tu o życie ale na terapii nauczyłam się, ze każdy ma swoje tragedie i nie powinnismy się wstydzić pytać o pomoc.
Przede mna w najlepszym wypadku 6-8 miesiecy pracy, miejmy nadzieje ze nie będzie potrzebna kolejna operacja, bez potrzebnych pieniędzy nie będzie mnie stać na rehabilitacje która jest NIEZBĘDNA by znowu chodzić.
Kazda złotówka ma dla mnie ogromne znaczenie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
D.T.E
Get well soon!