Fundacja "Nasza Szkapa" to ostatni przystanek na drodze zwierząt starych, chorych, porzuconych - dla tych wszystkich, które w pewnym momencie stały się niepotrzebnym balastem. U nas otrzymują opiekę i miłość, ale staramy się również stworzyć im warunki jak najbardziej zbliżone do naturalnych. W gospodarstwie mieszkają nie tylko konie, ale też psy, koty, owce, kozy, krowy, świnki, żółwie, króliki, kaczki, kury, a ostatnio przyjechało stado myszek (40 sztuk), których rozród właścicielowi wymknął się spod kontroli. Wychodzimy z założenia, że nawet te niewielki istotki zasługują na szacunek i zapewnienie im dobrostanu.
A skąd wzięła się u nas Kicia? Pewnego dnia dostaliśmy telefon z prośbą o pomoc. Okaleczona Kicia pojawiła się w punkcie, w którym była od przeszło roku dokarmiana. Bez zastanowienia spakowaliśmy klatki, przysmaki (nie wiedzieliśmy, czy kotka da się złapać) i ruszyliśmy pod wskazany adres.
Po złapaniu pacjentki udaliśmy się prosto do lecznicy weterynaryjnej. Rana została oczyszczona, odkażona, zabezpieczona. Przepisano leki. Jednak w klinice nie było wolnych miejsc, żeby zwierzak mógł zostać na obserwacji. Nie mogliśmy też Kici wypuścić, bo leczenie ogona zostało dopiero rozpoczęte, a poza tym dziewczynka nie jest wysterylizowana. W naszej kociarni też akurat było pełno. Nie wiedzieliśmy, co zrobić...
Ostatecznie postanowiliśmy Kici oddać nasz pokój. Na szybko przygotowaliśmy właśnie w nim izolatkę. Jednak ten przypadek uzmysłowił nam, że MUSIMY dysponować szpitalikiem dla zwierząt w nagłej potrzebie! Niech Kicia będzie ambasadorką tego projektu, bo właśnie od niej się wszystko zaczęło...
Nasz cel: 3 000 zł na urządzenie w pełni wyposażonej izolatki, na którą przeznaczyliśmy nasz garaż. My bez niego sobie poradzimy, ale szpitalik koniecznie musi powstać - im szybciej, tym lepiej!
Kicia prosi o wsparcie razem z nami...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Paweł
Mam nadzieję że koteczka wróci do zdrowia.
Typowy Sebek
Zdrówka!
Natalka.K
Pamiętajcie, Karma wraca...! Dajcie dobro w formie złotówki, a dobro do Was wróci. Wy możecie odmówić sobie batonik czy czekoladki,a zwierzakom może te 5 czy 10zł uratować życie...
Ewa Chwiałkowska
Powodzenia :-)
Anonimowy Darczyńca
Trzymam mocno kciuki, by się udało... Proszę wszystkich którzy to czytają... nie bądźcie obojętni, liczy się każdy grosz, na pewno stać Cię, by wesprzeć ich chociaż kwotą 5 zł. Grosz do grosza... wiadomo. Dziękuję, że jesteście i nie pozostajecie obojętni na los tych biednych zwierzątek. Pozdrawiam ciepło !