[PL] [UA] [ENG]
Hej! Tu znowu Kasia i Łukasz. Regularnie jeździmy do Charkowa i dalej, dostarczając pomoc humanitarną dla ludzi i zwierząt.
Tę zbiórkę utworzyliśmy, aby pomóc naszemu przyjacielowi z Ukrainy – Dimie. To dla niego i malutkiej fundacji, w której pomaga, chcemy kupić busa 4x4.
Dima towarzyszy nam od naszego pierwszego wyjazdu do Charkowa. Gdy chwilę przed godziną policyjną wjechaliśmy do miasta, to właśnie on zabrał nas na noc do domu, nakarmił, przenocował i rano pojechał z nami do centrum pomocy humanitarnej, gdzie zostawiliśmy dary z Polski. Od tego czasu, kiedy przyjeżdżamy do Charkowa, jego dom staje się naszym domem, a Dima naszym przewodnikiem.
Podczas ostatnich dwóch wyjazdów stał się także naszym kierowcą. Był gotowy przejechać pociągiem całą Ukrainę z Charkowa aż pod granicę z Polską, żeby pomóc nam prowadzić busy do Charkowa. Potem wracał z nami busem do granicy i znów z powrotem do Charkowa pociągiem.
U Dimy na osiedlu nie ma już centrum pomocy humanitarnej, za to dzieciaki na boisku grają w piłkę. Ale pomoc potrzebna jest cały czas. Z Charkowa jeździmy do wsi, które przez wiele miesięcy były pod rosyjską okupacją. To miejscowości zarówno na południe jak i północ od Charkowa; na niektóre z nich prawie codziennie spadają bomby.
Niestety stan dróg w tych rejonach jest fatalny. W okresie zimowym, a jeszcze tym bardziej wczesnowiosennym, gdy przychodzą roztopy, do wielu miejsc nie da się dojechać busem. Kiedy przywozimy darydo Charkowa, jeden dzień poświęcamy na rozwożenie ich po wsiach, ale reszta - czyli dwie czy trzy tony darów - zostaje właśnie u Dimy, który dzielnie dostarcza jetam, gdzie są najbardziej potrzebne.
Dima jeździ do miejscowości przy samej granicy ukraińsko-rosyjskiej, gdzie często narażony jest na ostrzał zestrony Rosjan. Żeby móc skutecznie i bezpiecznie dotrzeć tam, gdzie pomoc jest bardzo potrzebna, nasz ukraiński przyjaciel potrzebuje samochodu z napędem 4x4.
Jeśli uda się nam zebrać pieniądze i kupić auto, zostanie ono formalnie przekazane niewielkiej fundacji Серце Слобожанщини (https://www.facebook.com/profile.php?id=100088752428170),z którą współpracuje Dima.
Poniżej kilka filmów i zdjęć z naszego ostatniego wyjazdu. Trzy razy się zakopaliśmy, z czego dwa razy musiał nas wyciągać traktor - cud, że był we wsi!
[UA]
Привіт! Знову Кася та Лукаш. Ми регулярно їздимо до Харкова і далі, надаючи гуманітарну допомогу людям і тваринам.
Ми створили цей збір коштів, щоб допомогти нашому другові з України - Дімі. Саме для нього та для крихітного фонду, якому він допомагає, ми хочемо купити автобус 4x4.
Діма з нами з першої поїздки до Харкова. Коли ми в'їхали в місто перед комендантською годиною, саме він забрав нас на нічліг додому, нагодував, розмістив на ніч, а вранці відвіз нас до гуманітарного центру, де ми залишили подарунки з Польщі. Відтоді, коли ми приїжджаємо до Харкова, його будинок стає нашим домом, а Діма – нашим гідом.
Під час останніх двох поїздок він також був нашим водієм. Він був готовий проїхати поїздом через Україну від Харкова до кордону з Польщею, щоб допомогти нам підвезти автобуси до Харкова. Потім повертався з нами автобусом до кордону і назад до Харкова потягом.
У Діми гуманітарного центру в мікрорайоні немає, діти грають у футбол на майданчику. Але допомога потрібна постійно. З Харкова ми їдемо в села, які багато місяців були під російською окупацією. Це місця як на cпівдень, так і на північ від Харкова; на деякі з них майже щодня падають бомби.
На жаль, стан доріг у цих районах жахливий. Взимку, а тим більше ранньою весною, коли настає відлига, до багатьох місць автобусом не доїхати. Коли ми веземо подарунки до Харкова, один день розвозимо їх по селах, а решта – дві-три тонни подарунків – залишаються у Діми, який сміливо доставляє їх туди, де вони найбільше потрібні
Діма їде в місто біля українсько-російського кордону, де часто потрапляє під вогонь росіян. Щоб мати можливість ефективно та безпечно дістатися до місць, де потрібна допомога, нашому українському другу потрібен автомобіль 4x4.
Якщо вдасться зібрати гроші та купити автомобіль, то формально його передадуть невеликому фонду Серце Слобожанщини (https://www.facebook.com/profile.php?id=100088752428170), з яким співпрацює Діма.
[ENG]
Hi! Here once again Kasia and Łukasz. We regularly travel to Kharkiv and further, providing humanitarian aid for people and animals.
We have decided to create this fundraiser in order to help our friend from Ukraine - Dima. It is for him and a small foundation where he helps that we want to buy a 4x4 bus.
Dima has been with us since our first trip to Kharkiv. When we entered the city just before the curfew, it was he who took us home for the night, gave us food, put us up and in the morning drove us to the humanitarian centre, where we left all the donated goods from Poland. Since then, whenever we come to Kharkiv, his house becomes our home, and Dima our guide.
During the last two trips he also became our driver. He was ready to take the train across Ukraine from Kharkiv to the border with Poland to help us drive the buses to Kharkiv. Then he returned with us in the bus to the border and again by train back to Kharkiv.
In Dima's housing estate there is no longer any humanitarian centre, instead the kids came back to playing football on the pitch. But help is needed all the time. On our arrival in Kharkiv, we drive to the villages which were under Russian occupation for many months. These are the places both south and north of Kharkiv; bombs fall on some of them almost every day.
Unfortunately, the state of the dirt roads in these areas is terrible. In winter, and even more so in early spring, when the thaws come, many places cannot be reached by bus. During our trips to Kharkiv we spend one day delivering some of the humanitarian aid to the villages, but the rest - two or three tons of goods – is left at Dima’s place, who later takes them to the places in dire need.
Our Ukrainian friend travels to the towns and villages close to the Ukrainian-Russian border, where he is often exposed to the Russian shelling. In order to make his work effective and safe, a 4x4 car is needed.
If we manage to raise money and buy a car, it will be formally donated to a small foundation, Серце Слобожанщини
(https://www.facebook.com/profile.php?id=100088752428170), which Dima cooperates with.
Below you can find some photos from our last trip. We got stuck in mud three times, twice we had to be pulled out by a tractor – it was a real miracle that there was one in the village!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!