Dwa lata temu, na wakacjach, siostra znalazła nowa , prace nie daleko centrum
. Niestety, w drodze do pracy, w deszczowy dzień, przydarzył jej się wypadek. Lekarze dawali jej zaledwie 10 proc. szans na przeżycie. Obrażenia były naprawdę poważne: uraz wielonarządowy, uraz śródczaszkowy, stłuczenie mózgu i płuc, obrzęk mózgu, złamany nos, krwotok śródmózgowy, wodogłowie pourazowe. Doszło również do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Dziewczyna, cały czas w śpiączce, była przewożona z jednego szpitala do drugiego, a w każdym lekarze szukali sposobów, by zawalczyć o jej życie.
Na szczęście z tej walki Karolina wyszła zwycięsko. Ale ostatnie dwa lata to kolejne bitwy - o polepszenie stanu jej zdrowia. I o pieniądze, jakie ta walka pochłania. Każdy turnus rehabilitacyjny w prywatnej klinice to wydatek co najmniej 18 000 zł.
- Obecnie jest coraz lepiej,Karolina jest bardzo dzielna i każdego dnia walczy. Rehabilituje się nawet po 4,5 godziny dziennie, co stanowi bardzo ciężką pracę. Nie mówię tylko o fizjoterapii, ale też logopedii czy neurorehabilitacji.Bardzo proszę o pomoc dla mojej siostry nam się kończą już wszystkie fundusze:(
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!