Zbiórka Pomóż żyć godnie - zdjęcie główne

Pomóż żyć godnie

11 166 zł  z 18 880 zł (Cel)
Wpłaciło 169 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Ewa Tarczewska - awatar

Ewa Tarczewska

Organizator zbiórki

Na imię mam Ewa. W tym roku ukończyłam 50 lat. Ani to  dużo, ani mało,  jednak wystarczająco, aby móc jeszcze marzyć. Tym bardziej, że marzenia moje są prozaiczne, tzn.  chcę mieć gdzie mieszkać, mieć co jeść i mieć środki na leczenie i wspomaganie mojego funkcjonowania w społeczności. Oczywiście, wolałabym być zdrowa i sprawna, ale na to nie mam już wpływu. Zawsze starałam się być samodzielna i niezależna, dziś jednak, za namową znajomych,  muszę zwrócić się z prośbą o pomoc, w tym bardzo trudnym dla mnie czasie.

Musiałam podwyższyć kwotę zbiórki, ponieważ okazało się, że kwota którą planowałam przeznaczyć na dwa aparaty jest niewystarczająca. W ostatnim czasie bardzo pogłębił mi się niedosłuch, a właściwie głuchota. I aby móc żyć produktywnie, potrzebuję już zupełne innych aparatów. 

Jestem matką dwóch dorosłych już córek, które niestety przez większość ich życia wychowywałam sama. Starsza córka jest już samodzielna, pomaga mi w miarę swoich możliwości.  Młodsza mieszka nadal ze mną, od miesiąca po kilkumiesięcznej przerwie pracuje na stażu. Są to jedyne żyjące, poza moim partnerem, bliskie mi osoby. Moje życie nigdy nie było usłane różami, jednak zawsze starałam się, żeby było uczciwe i wartościowe, pomimo wszelkich przeciwności losu, które co jakiś czas dawały mi o sobie znać.

Z wykształcenia jestem pedagogiem, nie pracuję jednak w zawodzie, głównie przez stan zdrowia (duży niedosłuch). Większość jednak mojego życia zawodowego związana jest z dziećmi i młodzieżą oraz osobami wykluczonymi  społecznie. Od 14 lat zawodowo jestem związana z lokalnym ośrodkiem kultury, gdzie zatrudniona jestem jako instruktor teatralny. 13 lat temu założyłam teatr uliczny, który działa pod moim okiem do tej pory.  Przewinęło się przez tą grupę ok.  100  osób. Zawsze powtarzałam, że te dzieciaki są dla mnie drugą rodziną. Mottem tej grupy do tej pory jest hasło "Nie mam przyjaciół, mam rodzinę". Jestem szczęśliwa, bo wielu z tych młodych ludzi, w  których nikt już nie wierzył, uratowałam przed degeneracją. Do tej pory jestem już drugą kadencję prezesem stowarzyszenia działającego na rzecz osób wykluczonych społecznie. Realizuję projekty głównie o  charakterze integracyjnym, zależy mi na łamaniu stereotypów i przeciwdziałaniu izolacji społecznej. Bardzo często pracuję z niepełnosprawnymi, łatwiej jest  mi zrozumieć to środowisko, gdyż ja, jak i moi najbliżsi borykamy się z niepełnosprawnością. Wielokrotnie byłam jedną z głównych organizatorek kolejnych finałów WOŚP w mojej miejscowości. Do ubiegłego roku pełniłam funkcję komendantki Hufca ZHP. Stan zdrowia, zmusił mnie do rezygnacji.  Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że całe moje życie było  związane z ludźmi i pomocą im.

Dziś jednak jest ten moment, że to ja potrzebuję pomocy. Od 1992 roku chorowałam na WZW typu C, dwa lata temu udało mi się skutecznie wyleczyć,  jednak pozostałości po szalejącym w mym organizmie  wirusie pozostały do dziś-marskość i zwłóknienie wątroby, małopłytkowość i najbardziej groźne żylaki przełyku. Od września miałam  je dwukrotnie opaskowane,  przeszłam pęknięcie  opaski, a w styczniu przeżyłam prawie swoją śmierć. Krwotok  był tak silny, że lekarze nie dawali  mi zbyt dużych szans. Jednak udało się, dziś  została mi  trudno gojąca się rana w przełyku, która wymaga ode mnie oszczędnego trybu życia (zero stresów i wysiłku fizycznego). Mój stan można stwierdzić, że jest stabilny, ale zawdzięczam to transfuzjom krwi, płytek, czy podawaniu żelaza dożylnie. Od listopada mam też silne ataki jednostronnego bólu głowy, które zaburzają mi proces mówienia, kojarzenia, zapamiętywania i uniemożliwiają zdrowy sen. Przeszłam możliwe darmowe badana diagnostyczne, przyczyna do tej pory jest niewiadoma, a  kolejne badania niestety są już  odpłatne. Co gorsze jedynymi lekami uśmierzającymi mój ból, są leki z grupy opioidów. Zamiennie zaproponowano  mi  leczenie bólu  olejkiem CBD, na który mnie nie stać. Niewykluczone, że mój ból związany jest bezpośrednio ze stwardnieniem rozsianym, które zdiagnozowano u  mnie ok 10 lat temu. Tym bardziej, że w tym czasie zaczęłam dużo słabiej widzieć (chociaż to może być spowodowane jaskrą, na którą też choruję) i jeszcze słabiej słyszeć. Od kilku leczących mnie lekarzy usłyszałam, że mój  organizm odmówił posłuszeństwa, w związku ze zbyt mocnym przeforsowaniem.  Niestety nie są to jedyne moje schorzenia, inne które nie dają mi spokoju  to: atopowe zapalenie skóry, alergia, dwupostaciowa tężyczka,  stany zwyrodnieniowe kręgosłupa  i kolan, w tym ubytek połowy łękotki w lewej nodze, przewlekłe zapalenie żołądka, często też tracę czucie w dłoniach.  Niestety wszystkie te schorzenia nie pozwalają mi w chwili obecnej  na aktywność zawodową. Praktycznie od września, z kilkutygodniową przerwą jestem wciąż na zwolnieniu lekarskim, przebywałam  w tym okresie siedem razy w szpitalu. Bardzo mocno odbiło się to na naszych finansach. Do tego wszystkiego doszło bezrobocie mojej młodszej córki, poprzedni pracodawca nie przedłużył jej umowy po stażu, a ona ze względu na stan zdrowia  nie może pracować w każdym charakterze, uniemożliwiają jej to - tytanowy pręt w kręgosłupie, stan po usunięciu wady serca,  i niskonapięciowość , której przyczynę od ponad dwóch lat staramy się bezskutecznie zdiagnozować.  Mój partner ze względu na opiekę nade mną i kiepski stan zdrowia (lekoodporna padaczka skroniowa), też miał przerwę w pracy.  Jedynymi naszymi dochodami były moja renta i pensja okrojona z powodu zwolnienia lekarskiego i komornika, który zajmuje mi  część dochodów na poczet spłaty moich długów powstałych  w czasie, gdy nigdzie nie pracowałam, a moje dochody były zbyt małe, żeby wywiązać się ze wszystkich zobowiązań finansowych. Niestety sieć długów jest potworna,  jeden dług generuje kolejny. I tak można w nieskończoność. W ten sposób straciłam mieszkanie, dziś mieszkam w wynajmowanym. Gmina dała mi mieszkanie (miał to być lokal tymczasowy, jednak w międzyczasie okazał się socjalnym), te 30 m2 nie sprzyja  harmonijnemu funkcjonowaniu 3 dorosłych kobiet, dlatego też mieszka tam aktualnie moja starsza córka ze swoim chłopakiem. Na pomoc gminy w tej sprawie nie mogę liczyć. Dziś możemy stracić i ten dach nad głową, który mamy w tej chwili, ponieważ od stycznia płacimy po tyle ile możemy, jednak ani razu nie była to pełna kwota. Do końca miesiąca musimy uregulować zadłużenie,  tym bardziej, że i tak nie stać nas w tej chwili na wynajęcie czegoś innego. Do  tego dochodzą wydatki na lekarstwa i niestety w większości prywatną służbę zdrowia. Oczywiście nie na wszystko  nas stać. W ciągu ostatniego miesiąca zdarzały się dni kiedy nie mieliśmy pieniędzy na jedzenie, czy na bilet dla mojej córki do pracy. Nie chcemy znowu pożyczać pieniędzy, bo najzwyczajniej w świecie boimy  się, że znowu przez  nieprzewidziane wypadki, nie będziemy mogli spłacić naszych długów.

Dlatego proszę o pomoc w spłacie zaległości, powstałych od stycznia, za mieszkanie, opłaceniu  próbnej kuracji olejkiem CBD oraz spełnienie mojego marzenia o lepszej komunikacji z otoczeniem, poprzez zakup aparatów  słuchowych,  do  których po refundacji  muszę dopłacić około 5000 zł.  Może to wszystko to zbyt dużo, ale wierzę, że pomoże mi  to stanąć na własne nogi, powrócić do pracy i możliwości dalszej pomocy innym, bo to nadaje sens mojemu życiu. Ze swojej strony  mogę obiecać, że swój dług wdzięczności spłacę, może nie wam, ale innym bardziej potrzebującym.


Aktualizacje


  • Ewa Tarczewska - awatar

    Ewa Tarczewska

    23.04.2019
    23.04.2019

    Jesteście kochani, nawet nie wiecie jak bardzo. Pragnę wszystkim podziękować. Wasza pomoc znaczy dla mnie bardzo wiele. Nigdy chyba nie usłyszałam tylu słów troski ze strony tak wielu osób. Miałam poważne opory, dziś jednak nie żałuję, chociaż moja postawa spotkała się z krytyką ze strony innych. Są to jednak pojedyńcze opinie i ich ilość w żaden sposób nie przewyższy liczby tych dobrych i ciepłych słów. Jeszcze raz wam dzięuję, dziś grupowo, ale niedługo też indywidualnie. Dziękuję za waszą pomoc. Tempo zbiórki oraz ilość zainteresowanych pomocą mi osób przerosła wszelie moje oczekiwania. Bardzo dziękuję i jeszcze raz proszę udostępniajcie linka do mojej zbiórki , bo jesteśmy już blisko osiągnięcia finiszu.

    Zdjęcie aktualizacji 30 148

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anna Mirowska - awatar

    Anna Mirowska

    14.05.2019
    14.05.2019

    Ewulka! Ściskam!

  • Anna Duch - awatar

    Anna Duch

    14.05.2019
    14.05.2019

    Powodzenia Ewciu. Duuuużo zdrowia i radości każdego dnia.

  • AlicjaSobczyszyn - awatar

    AlicjaSobczyszyn

    27.04.2019
    27.04.2019

    Zdrówka życzę, pozdrawiam serdecznie .

  • Emilia Bieniek - awatar

    Emilia Bieniek

    26.04.2019
    26.04.2019

    Trzymam za Was kciuki Ciociu i życzę duuużo zdrowia!

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    21.04.2019
    21.04.2019

    Zdrowia 😘

11 166 zł  z 18 880 zł (Cel)
Wpłaciło 169 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Ewa Tarczewska - awatar

Ewa Tarczewska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 169

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
15
Jorgos Skolias - awatar
Jorgos Skolias
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
15
Barbara Draczyńska - awatar
Barbara Draczyńska
50
Ewelina - awatar
Ewelina
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
15
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij