Witam wszystkich. Nie jest to aukcja gdzie zbieram pieniążki na leczenie moje lub kogoś. Jeszcze kilka dni temu wydawało mi się to głupie pisać tu, jednak postanowiłem starać się jak mogę. Jestem uczniem technikum, mam 20 lat. Od dawien dawna interesowała mnie motoryzacja. Kilka lat temu były to motocykle. Przyszedł czas zrobienia prawa jazdy, zrobiłem na kategorie B. W 18 urodziny dowiedziałem się, że moja Świętej Pamięci Babcia do śmierci odkładała dla wnuczka pieniądze na jakiś start po ukończeniu 18 lat. Niestety nie dożyła tego, żeby sama mi powiedziała jaką ma dla mnie niespodziankę w postaci uzbieranych 18 tysięcy. Dostałem te pieniądze w urodziny, wypłacone już z banku z wydrukiem. Postanowiłem je przeznaczyć na pierwszy samochód. Było to BMW E46. Dlaczego taki wybór ? Po prostu mi się podobało. Dopiero z czasem kiedy jeździłem tym samochodem zacząłem się z nim zżywać, zacząłem czuć, że to nie tylko kawałek blachy która ma mnie zawieźć gdzieś. Zacząłem się interesować tą marka a czas i kilometry pokonane tym samochodem przekonały mnie ze ta marka jest dla mnie, świetnie się czuję w samochodach Bawarskich, całkowicie inaczej jak w jakichkolwiek innych. W samochód przez półtora roku wkładałem każda odłożoną złotówkę, każdą zarobiona złotówkę, chciałem aby ten samochód był niezawodny, piękny. Planowałem mieć go przez lata. Niestety los chciał inaczej. 1 stycznia 2017 roku o godzinie 00 03 ( 3 minuta nowego roku ) miałem poważny wypadek. Przed kola wybiegł mi człowiek, chciałem go uniknąć aby go nie potrącić i nie zrobić mu krzywdy, odbiłem w lewo a następnie w prawo, najechałem na szyny tramwajowe które mnie wyrzuciły i poleciałem prosto przed siebie uderzając w dwa drzewa. Niestety samochodu nie opłaca się naprawiać i muszę sprzedać go na części. Wielki ból. Obecnie pracuję, praca stała się ważniejsza od szkoły, chcę zarobić, uzbierać na drugi samochód marzeń, mianowicie BMW E39 ( model widoczny na zdjęciu ) , które zapiera mi dech w piersi. Samochód był takim moim miejscem, miejscem gdzie czułem się swobodnie, mogłem pojechać gdzie chciałem i kiedy chciałem, odstresowywał mnie, po prostu miałem to swoje miejsce, które niestety straciłem. Organizuję tą zbiórkę bo wierzę i mam nadzieję ze są wśród nas wszystkich pasjonaci, którzy wiedzą o czym mówię i wesprą mnie chociaż symboliczną złotówką. Każdy pieniądz się dla mnie liczy. Dałem kwotę 15000 zł która naprawdę by bardzo mi poszerzyła horyzonty. Dużo osób powie, że są ważniejsze rzeczy niż samochód. Wiem, jednak bardzo brakuje mi tego co miałem a straciłem. Chciałbym kupić tym razem model większy lecz z tych samych lat produkcji. Wierzę, że ktoś mi pomoże, mam nadzieję, że uda mi się coś tu osiągnąć a każda osoba, która cokolwiek by dołożyła mi do spełnienia mojego marzenia sprawi, że zacznę patrzeć optymistycznie na świat, przez tamten wypadek straciłem bardzo dużo, osoba zbiegła z miejsca wypadku tak więc została uznana moja wina a Policja nawet nie szuka winnego. Trudno, jakoś muszę sobie poradzić. Liczę na Państwa pomoc, mam nadzieję ze do wakacji już coś kupie abym mógł pojechać samochodem gdziekolwiek zechce. Dziwnie się czuję pisząc to ale nie mam innego wyjścia, marzeń się nie odkłada, odkłada się na marzenia i tak też wierzę ze i to marzenie spełnię. Bardzo proszę o pomoc, wszyscy razem możemy osiągnąć cel ! Dziękuję z góry za każdą oddaną złotówkę, jeśli uda się osiągnąć cel, pojawi się w internecie film w moim wykonaniu gdzie podziękuję wszystkim tym, którzy mi pomogli. Bardzo proszę o zrozumienie i pomoc.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!