Zbiórka Razem dla Kokosa - zdjęcie główne

Razem dla Kokosa

5 666 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciły 83 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Karolina Chudzian - awatar

Karolina Chudzian

Organizator zbiórki

AKTUALIZACJA NA DZIEŃ 12.07.2023:

Aktualnie Kokos jest w stanie stabilnym nie zagrażającym życiu. Niemniej jednak sytuacja nadal jest bardzo ciężka, trudna, wymagająca. Nadal jesteśmy na dużej ilości leków i Koko wymaga opieki 24/7 oraz rehabilitacji 4 razy w tygodniu. Czucie bólu głębokiego wróciło. Powoli wraca czucie powierzchniowe aktualnie jest już do połowy uda. Kokos powoli zaczyna kontrolować kał, jednak moczu nie kontroluje póki co wcale. Mieliśmy po drodze mały incydent z spuchniętą nogą, powrotem silnego stanu zapalnego i wybroczynami na brzuchu i wewnętrznej stronie uda. Stan ponownie powoli wraca do normy. Kokos w stanie ogólnym jest dobrym, kontaktuje się i chodzi na przednich łapach z moją pomocą na specjalnej uprzęży zakładanej na tylne bezwładne łapy. Jeżeli o łapy chodzi Kokosio dalej niestety nie próbuje nawet nimi trochę ruszać. Odruchy zginania ma póki co nieobecne. Nadal są dla Kokosa szanse, że BĘDZIE CHODZIŁ I BĘDZIE W PEŁNI SPRAWNY, więc z całych sił leczymy, ćwiczymy, rehabilitujemy, WALCZYMY!
Koszta przedstawiłam na paragonach poniżej. Są to koszty dotychczasowego leczenia i diagnostyki oraz: każda wizyta rehabilitacyjna to 150, każda konsultacja neurologiczna to 300 zł, dodatkowo koszt leków, dodatkowych badań(np krwi) oraz podkładów i pieluch niezbędnych do utrzymania czystości mojej i Kokosa w aktualnym stanie.  Dodatkowo potrzebne będzie sfinansowanie wózeczka rehabilitacyjnego.


Cześć,

Jestem Karolina i 48h temu zawalił mi się świat. Ci co mnie znają wiedzą, że mam pieska - Kokoska, który aktualnie walczy o życie i zdrowie w psim szpitalu w Łodzi. Moje maleństwo, mój ukochany piesek z dnia na dzień ciężko zachorował. Jeszcze we wtorek bawił się, cieszył i skakał a dziś jest cieniem samego siebie. Muszę prosić o pomoc, ponieważ koszty leczenia są OGROMNE i znacznie przewyższają mój budżet, jednak walczę i będę walczyć za wszelką cenę o moje maleństwo. Wiem, że są dobrzy ludzie a internet nie jest tylko i wyłącznie od oglądania śmiesznych filmików, wierzę w naszą siłę, wierzę w ludzi, w moich przyjaciół i wierzę w Kokosa, że zwalczy to świństwo i wyjdzie z tego obronną łapą. Kokos to roczny, silny psiak, ale potrzebuje pilnej pomocy i pieniędzy na leczenie. 

Zacznijmy od początku, opowiem Wam całą historię.We wtorek wyjechałam do Berlina, stamtąd miałam jechać do Chałup a Kokosek został pod opieką mojej mamy w naszym wspólnym domu. We wtorek już był osowiały, myśleliśmy że tęskni. W środę zaczął się chować, uciekać, przestał jeść i pić było widać że cierpi, więc mama wzięła go do weterynarza. Miał bolesną miednicę i spuchniętą tylną nogę. Dostał leki przeciwzapalne, przeciwbólowe, kroplówkę i pojechał do domu na obserwacje. W czwartek jego stan zamiast się polepszyć pogorszył się. Kokos zaczął powłóczyć nogami, nadal nie jadł i nie pił. Mama wróciła z nim do weterynarza. Dostał kolejną kroplówkę, leki i zalecenia, że jak się nie poprawi to należy jechać do psiego ortopedy. Wrócił do domu. Kilka godzin później dostał ataku podobnego do padaczki, wił się z bólu, płakał i powoli dostawał niedowładu nóg. Mama wzięła go do ortopedy, zrobiono prześwietlenie - kości całe, kręgosłup w porządku. Dostał kolejne leki i zalecenia. W domu po kilku godzinach dostał paraliżu dolnych kończyn, mama zadzwoniła do mnie, natychmiast nocnym pociągiem wróciłam do Warszawy. Byłam w domu o godzinie 4 i natychmiast pojechaliśmy do całodobowej kliniki na puławskiej, tam pani odesłała nas na Bemowo na rezonans. Niestety nie udało się zrobić rezonansu ze względu na brak sprzętu, dostał przeciwbólowe i kroplówkę oraz zrobiono badania krwi, odesłano nas dalej na rezonans. przez 6h w piątkowy poranek jeździłyśmy po całej Warszawie w poszukiwaniu rezonansu magnetycznego i pomocy dla Kokosa. NIGDZIE nie dało się nic zrobić w Warszawie. Poruszyłam moich przyjaciół, niebo i ziemie i nic nie dało się znaleźć. Wszyscy anestezjolodzy w warszawie wyjechali na wakacje, rezonansy zamknięte. Cudem nasz rodzinny psi internista po znajomości umówił nas na wizytę, rezonans i potencjalny zabieg do Kliniki do Łodzi. O godzinie 14 w piątek dotarłyśmy do kliniki w Łodzi. Kokos otrzymał kompleksową pomoc, zestaw badań, rezonans, wszystko co potrzebne. Musiał zostać na hospitalizację w klinice. Dziś o godzinie 11 były gotowe częściowe wyniki badań i wstępne wnioski. Nadal niestety nie mamy pełnej diagnozy. Co wiemy? W badaniach krwi została zdiagnozowana anaplazmoza - choroba odkleszczowa(kokos był zabezpieczony tabletkami), wyszły również problemy z krzepliwością krwi, wykluczone zatrucie trutką. Dostaje dożylne antybiotyki. W rezonansie głowy wyszły mikrowylewy oraz obrzęki co spowodowało wylew krwi do oczu. Dostaje też leki na obrzęki i wylewy. Rdzeń kręgowy w całości, możliwe uciski na nerwy - jeszcze nie zdiagnozowane. Nadal nie wiemy dokładnie czym został spowodowany paraliż, ani jakie są dalsze plany na leczenie. Kokos jest leczony objawowo, czekamy na resztę wyników badań, kolejne badania, pełną diagnozę i plan leczenia. Kokosek musi zostać w szpitalu w Łodzi minimum do wtorku, gdzie ja również będę przebywać najbliższe dni(ku uprzejmości moich przyjaciół Tosi i Piotrka)kontrolować sytuację. Póki co koszty leczenia to 3059zł w klinice, każda kolejna noc to 300zł oraz koszty leczenia(nie wiadomo jeszcze konkretnie jakie) oraz koszty z klinik w Warszawie to kolejne 1000 zł. Doktor powiedział, że kokos jest w stanie złym, ale nie krytycznym. Lekarz powiedział również, że są wysokie szanse, że Kokos wróci w pełni do zdrowia. Zapytałam czy przeżyje, lekarz mówi, że nie ma gwarancji ale są dobre rokowania, są nadzieje. Dziś samodzielnie zjadł i napił się wody. Wierzę, że jest w dobrych rękach i że uda nam się postawić diagnozę i wyciągnąć go z tego i że on będzie walczył ile sił w jego łapkach. Ja walczę razem z nim ile siły we mnie i moich rękach.  Wierzę że wróci do mnie, do domu zdrowy i spędzimy resztę życia razem w szczęściu.
Załączam zdjęcie paragonu oraz Kokosa. Niestety w piątek zostałam pogryziona przez Kokosa(z bólu) przez co sama mam funkcjonalną tylko jedną rękę. 

Błagam was o pomoc, wierzę, że damy radę. Liczy się każda złotówka i każda minuta w walce o mojego Kokosa.

Wybierz kwotę


20 
50 
100 
200 
1 000 
Inna
Wpłać teraz
 Bezpieczne płatności online

Aktualizacje


  • Karolina Chudzian - awatar

    Karolina Chudzian

    12.07.2023
    12.07.2023

    Załączam aktualną kartę informacyjną kontroli neurologicznej Kokosa z dnia 11.07.2023

    Zdjęcie aktualizacji 124 675

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Walcz kokosik duzo zdrowks - awatar

    Walcz kokosik duzo zdrowks

    16.07.2023
    16.07.2023

    Duzo zdrowka!

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    12.06.2023
    12.06.2023

    Wracaj na 4 łapy Kokos! 🥥

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    11.06.2023
    11.06.2023

    ❤️

5 666 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciły 83 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Karolina Chudzian - awatar

Karolina Chudzian

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 83

Grzegorz Waligora - awatar
Grzegorz Waligora
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
250
Walcz kokosik duzo zdrowks - awatar
Walcz kokosik duzo zdrowks
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Jagoda Swieboda - awatar
Jagoda Swieboda
10
Michał - awatar
Michał
100
Eternitowy Bogdan - awatar
Eternitowy Bogdan
20
Karolina - awatar
Karolina
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij