Witam serdecznie, to przygarnięty przeze mnie kotek Borys. Znaleziony na parkingu w listopadowy dzień. Malutki i kulejący na tylną łapkę.
Udało się go uratować, choć był bardzo słaby. Okazało się, gdy dorósł, że to piękny kotek z dłuższą sierścią.
W tym roku zaczęły się problemy zdrowotne. Kotek ma skłonność do powstawania ropni. Prawie każde skaleczenie kończy się potężnym ropniem, który trzeba nacinać i leczyć antybiotykami. To pomaga ale potrzebna jest szersza diagnostyka, co powoduje te ropnie. W ciągu ostatniego miesiąca już 3 razy miał antybiotyki.
Obecnie walczymy z ropniem na szyi, na policzku, który utrudnia połykanie. Idzie to dość opornie, ropa nie chce wypływać nawet przez nacięcia.
Zebrane pieniądze chce przeznaczyć na dokładne badania kota, żeby już ropnie nie nawracały. A także na kastrację.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!