Anna Rzeszutko
Dziękuję za każdą wpłatę i udostępnianie mojej zbiórki .
Dobro wraca.
Nazywam się Anna i mam 37 lat.
Dwa lata temu zostałam niesłusznie umieszczona w szpitalu psychiatrycznym po fałszywym zawiadomieniu o rzekomej próbie samobójczej. W szpitalu psychiatrycznym podawano mi bardzo silne leki , które doprowadziły do zatrzymania akcji serca. Przez 9 dni przebywałam w szpitalu na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii , zaintubowana w śpiączce pod respiratorem, a lekarze nie dawali mi już żadnych szans na przeżycie.Efektem niewłaściwego leczenia w szpitalu jest uszkodzenie układu nerwowego i układu krążenia przez co poruszam się o kulach , wymagam stałej rehabilitacji oraz dalszej diagnozy lekarskiej u lekarzy specjalistów. Tylko stała rehabilitacja i leczenie jest w stanie dać mi nadzieję na to by przywrócić mi pełna sprawność ruchową. Moja walka to nie tylko walka o zdrowie , ale też dzieci, które po umieszczeniu w szpitalu psychiatrycznym trafiły do domu dziecka na życzenie mojego i dzieci oprawcy. Od dwóch lat walczę o sprawiedliwość w sądzie, odzyskanie dzieci z domu dziecka i ukaranie winnych tego , że z osoby zdrowej, aktywnej fizyczne stałam się osobą niepełnosprawną i całkowicie niezdolna do pracy.
Moja walka o siebie i dzieci rozpoczęła się dokładnie 13 maja 2012r. , kiedy po kolejnym dotkliwym pobiciu przez męża zdecydowałam się na kolejną ucieczkę od niego tym razem do Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie. W ośrodku tym mimo zapewnień pracownika socjalnego, który polecił mi ten ośrodek by przezwyciężyć swoją trudną sytuację życiową nie otrzymałam należnej mi pomocy i wsparcia a miałam okazję przekonać się w jak nieprawidłowy sposób działają takie ośrodki, jakie są tam warunki bytowe i jak wykorzystuje się trudną sytuację kobiet będących ofiarami przemocy do odbierania im dzieci. Ze względu na warunki jakie tam panowały, brak należytego wsparcia i zachorowanie na anginę ropną z ciężkim przebiegiem zmuszona byłam opuścić ten ośrodek. To właśnie przebywając w tym ośrodku i zdając sobie sprawę , że ofiary przemocy nie mają żadnej Pomocy ze strony państwa patrząc na obrazek PANA JEZUSA Z NAPISEM JEZU UFAM TOBIE, pozostawiony tam przez poprzednią matkę, która zrzekła się praw rodzicielskich i oddała swoją córkę do zagranicznej adopcji w moim Sercu zrodziło się pragnienie założenia FUNDACJI Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA, KTÓRA BĘDZIE WSPIERAĆ OFIARY PRZEMOCY.
Z biegiem czasu udało mi się usamodzielnić, wynająć mieszkanie, ukończyć z wyróżnieniem szkołę policealną i różne kursy podnoszące moje kwalifikacje zawodowe. W 2016 r. chcąc całkowicie odciąć się od mojego i dzieci oprawcy , który groził mi, że mnie zniszczy i wykorzysta do tego wszystkie swoje znajomości, podjęłam studia na kierunku Prawo na uczelni UMCS w Lublinie. Ze względu na problemy z właścicielem wynajmującego mieszkania, proces rozwodowy i pandemię nie dokończyłam studiów wyższych.
Wierzę, że cierpienie które mimo młodego wieku przeszłam nie pójdzie na marne i ma jakiś ukryty cel.
Moim marzeniem jest założenie FUNDACJI, która będzie pomagać osobom chorym, pokrzywdzonym, cierpiącym.
Należę do ludzi, którzy mimo wielu przeciwności losu wykazują się Silną Wolą Walki i NIGDY SIĘ NIE PODDAJĄ!
Kwota , którą zbieram jest podyktowana chęciom pozyskania środków do założenia FUNDACJI a co za tym idzie wynajęciem lub zakupem nieruchomości w której będzie działać, pozyskaniem środków na działalność statutową założonej fundacji, spot o ofiarach przemocy, ukończenia studiów wyższych- koszt czesnego 4.000 zł rok studiów, kosztem leczenia i sprzętu rehabilitacyjnego , prywatnymi wizytami u lekarzy specjalistów,kosztami sporządzanych opinii specjalistycznych, kosztami rehabilitacji - miesięczny koszt to kwota około 6 tys złotych, bieżącymi wydatkami i opłaceniem dobrego wykwalifikowanych prawnika do prowadzenia spraw sądowych .
Moją sprawę i dzieci nagłaśniał w mediach społecznościowych pan Zbigniew Stonoga za co jestem mu bardzo wdzięczna.
Jeżeli jesteś człowiekiem o dobrym Sercu to włóż swoją cegiełkę do mojej zbiórki.
Każda złotówka jest na wagę Złota.
Nie przechodź obojętnie i chociaż UDOSTĘPNIJ.
W grupie osób siła, małymi krokami do przodu do osiągnięcia celu.
Jesteś prawnikiem, psychologiem, lub osobą, która też była ofiarą przemocy i chciałaby działać w FUNDACJI dla dobra innych skontaktuj się może uda się zorganizować zespół do pomocy innym.
Serdecznie dziękuję każdemu za okazane wsparcie i pomoc.
Dziękuję za każdą wpłatę i udostępnianie mojej zbiórki .
Dobro wraca.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Rita
Beatus , qui prodest, quibus potest - Szczęśliwy jest ten, który pomaga , komu może.
Anna Rzeszutko - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo za przekazana wpłatę i włączenie swojej cegiełki na mój cel❤️ Niech dobro wróci do Pani🙏