Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w pokryciu kosztów leczenia kota bezdomnego po ciężkim wypadku szczęki- prawdopodobnie kot został skatowany przez człowieka. Pani Marta dokarmia koty bezdomne, przez 4 dni jedna kotka się nie pokazywała; kolejnego dnia kot ostatkiem sił przyszedł na miejsce w którym zawsze był dokarmiamy- jego szczęka była tak połamana że kot nie był w stanie jeść. Pani Marta we własnym zakresie zabrała kota do weterynarze, kotka przeszła operacje drutowania szczęki, a koszty leczenia przekroczyły 1000zł, gmina z której pochodzi Pani na obecną chwile nie posiada już środków. Panią Martę spotkałam przypadkiem i chciałabym wrócić jej wiarę w człowieka ponieważ kwota którą musiała zapłacić ją przerosła; kobieta nie przeszła obojętnie obok cierpiącego zwierzęcia. Kociaka czeka jeszcze jeden zabieg w styczniu usunięcia drutów co wiąże się z kolejnymi wydatkami. Wiem że wsród moich znajomych jest wiele zwierzolubów i wspólnymi siłami możemy więcej, każda najmniejsza kwota jest na wagę złota zwłaszcza w tych ciężkich czasach. Kotka obecnie znajduje się w domu pod opieką Pani Marty. Niestety nie posiadamy zdjęcia kota zaraz po wypadku, natomiast mamy zdjęcie jak kicia dochodzi już do siebie w swoim nowym domku. Na dowód posiadamy paragony za leczenie kotka.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!