Mam 16 lat. Od ponad dwóch lat walczę z zaburzeniami odżywiania i stanami lękowymi.
Juz jaki małe dziecko miałam problemy w domu związane z alkoholem. Wywołało to złe skutki na moim zdrowiu psychicznym. W 2020 roku podczas pandemii zaczęły się problemy z odżywianiem . Codziennie ćwiczyłam po 3/4 godziny, jadłam 200 kcal dziennie. Izolowała się od znajomych, rodziny. Siedziałam sama w ciemnym pokoju nie mając ochoty na życie. Wstawałam rano i byłam tak zmęczona jakbym nie spała przez tydzień . Nie miałam energii ani siły . Pojawiły się problemy z koncentracją i pamięcią. W maju trafiłam do szpitala w stanie wygłodzenia . Lekarze mówili , że jeśli nie zacznę jeść zostanie mi pół roku życia . Po 2 tygodniach w szpitalu trafiłam do pierwszego ośrodka, w którym byłam 7 tygodni. Następnie do 2 ośrodka na kolejne 6 tygodni. Teraz jestem w domu z mamą. Jest trochę lepiej, ale nie tak jak chciałabym żeby było. Chciałabym kontynuować terapie, ale nie mam środków , które mi to umożliwią. Proszę o pomoc , żeby odzyskać wolność i szczęście.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!