Witam. Jestem Marcin. Jestem kierowcą zawodowym a właściwie byłem do 14 stycznia 2021 roku. Tego dnia o 3.30 rano na terenie jednego z pod Wrocławskich magazynów złamałem sobie lewą nogę. Po wyjściu z samochodu poślizgnąłem się na nieodśnieżonym placu ipadłem, w wyniku czego doszło do złamania dalszego końca kości piszczelowej i strzałkowej w trzech miejscach podudzia lewego.15 stycznia 2021 roku wykonano u Mnie operację zespolenia i stabilizacji złamania kości strzałkowej i piszczelowej sposobem MIPO z zastosowaniem płyt i śrub. Przez dwa i pół miesiąca leżałem bez możliwości chodenia. Niestety musiałem być objęty całodobową opieką. Dopiero po około 3 miesiącach powoli zacząłem stawać na nogi wspomagając się kulami.
Firma na której złamałem sobie nogę nie ma sobie nic do zarzucenia, twierdząc że plac był odśnieżony. Jednak plac był nieodśnieżony (są na to zdjęcia i świadkowie) czego skutkiem było poślizgnięcie się przez mnie i upadek. Firma ubezpieczeniowa, która ubezpiecza ten obiekt, niestety nie chce wypłacić odszkodowania z tytułu wypadku w miejscu pracy, uważając że wina leży tylko i wyłącznie po mojej stronie. Po 7 miesiącach przyjmowania leków, chodzenia na rehabilitację, samodzielnych ćwiczeń w domu, noga nie wróciła do pełnej sprawności.
Dopóki pracowałem, zarobione pieniądze pozwalały mi normalne życie. Miałem za co opłacić rachunki, kredyty, jedzenie, lekidla dzieci ( a w szczególności leki dla syna który chocruje na Cukrzycę I stopnia) itp. Pracując na własnej działalności gospodarczej, bedąc na zasiłku chorobowym, ZUS wypłaca mi zasiłek 1/5 tego co zarabiałem. Żeby przetrwać te 7 miesięcy pożyczałem pieniądze gdzie tylko się da i od kogo można było pożyczyć. Niestety nie mam już od kogo pożyczyć pieniędzy. Dlatego muszę prosić ludzi dobrej woli o pomoc w spłacie finansową aby móc przetrwać ten trudny dla Mnie i mojej rodziny czas, dopóki nie stanę na nogi i wrócę do pracy. Niestety jak narazie nie będę mógł pracować jako kierowca zawodowy, gdyż noga nie jest w pełni ssprawna, a praca jako kierowca wymaga ogromnego poświęcenia i ogromnej sprawności fizycznej. Nie pracując jako kierowca (co bardzo lubię robić) będę zmuszony wykonywać inne zajęcie, a co za tym idzie mniejsze pieniądze i nie będę mógł w miarę szybko oddać pożyczone pieniądze.
Dlatego jeszcze raz proszę o pomoc finansową i udostępnianie gdzie tylko się da. Może znajdą się osoby, a mamm nadzieję że się znajdą, które będą chciały wspomóc Mnie i moją rodzinę w tak trudnym dla nas czasie.
Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!