Cześć, jestem Natalia i mam 19 lat. Uczę się zaocznie w Lo, nie pracuje ze względu na zdrowie. Nigdy nie sądziłam, że będę prosiła o pomoc, a jednak....
Pieniążki, które potrzebuje są mi potrzebne na moje leczenie, by znaleźć przyczynę powracających torbieli jajnika i leczenie guza szyszynki(narząd w głowie). Zacznę od początku.
W 2012r. trafiłam razem z dwoma braćmi do Domu Dziecka, tam będąc przeszłam 4 operacje z powodu torbieli jajnika. Pracownicy DD niestety nie wszystko dopilnowali związane z moim leczeniem, w sumie to nic nie dopilnowali i mam tego skutki. Jeszcze rok temu ból brzucha, który mi towarzyszył był po pierwsze mniej nasilony, po drugie bolał dużo rzadziej. Teraz jest niestety coraz gorzej. W czerwcu straciłam przytomność 4 razy gdzie trafiłam do szpitala i dostałam skierowanie do kardiologa (skierowanie zaraz będzie nieaktualne, ponieważ są bardzo długie terminy)
W czerwcu tez przeszłam 2 wstrząsy anafilaktyczne po tym jak zażyłam pyralgine i apap. Dzięki szybkiej reakcji lekarzy dzisiaj żyje i jestem. Teraz wiem, że tych leków nie mogę zażywać, jednak zażycie innych nie oznacza , że nie będzie kolejnego wstrząsu (dlatego teraz zawsze mam przy sobie adrenaline). Leki przeciwbólowe z innej grupy niż pyralgina i apap , które przepisuje mi lekarz niestety są drogie.
Lekarz ginekolog zlecił mi wykonanie prolaktyny, szukając przyczyn moich torbieli, które pojawiają się co cykl miesiączkowy. Teraz torbiele potrafią w 1 cyklu pojawić się kilka razy. Wynik prolaktyny wyszedł wysoki a kolejne mimo brania leków na obniżenie jeszcze wyższe. Został mi zmieniony lek za prawie 400 zł co nie jest małą kwotą, tym bardziej że nie pracuje i nie mam wsparcia pod każdym względem u rodziny. Lekarz zasugerował zrobienie rezonansu przysadki mózgowej podejrzewając mikrogruczolaka jednak skierowania nie mógł wypisać ponieważ przychodnia nie zrefunduje tak drogiego badania. Za pieniądze, które pożyczyłam 2 tygodnie temu zrobiłam rezonans, który wykazał guza na szyszynce wielkości 4cm. Niestety wizyty do lekarzy specjalistów na nfz są bardzo odlegle (na pilne skierowanie termin na 2020r). Ból towarzyszy mi niemal codziennie brzucha i głowy, od dłuższego czasu mam bezsenność nie śpię kilka dni i mam chwilowe zaniki pamięci. Zarejestrowałam się do neurologa prywatnie na wrzesień tego roku, co wiąże się z kolejnymi kosztami na jakie mnie po prostu nie stać, ale wiem że muszę walczyć bo mam dla kogo. We wrześniu minie rok od śmierci Mojego brata w wieku 20 lat na nowotwór. Życie mnie nie oszczędza, ale cały czas walcze
Chcę normalnie żyć, znaleźć przyczynę moich schorzeń i je leczyć. Pieniądze, jeśli uda się zebrać przeznaczę na badania i wizyty. Będę bardzo wdzięczna za okazaną pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!